Horner również przewiduje wiele incydentów po przerwie
Christian Horner, podobnie jak Daniel Ricciardo, spodziewa się, że przerwa od wyścigów wpłynie na zachowania kierowców na torze.Kilka dni temu Australijczyk przyznał, że oczekuje jakiejś formy chaosu na torze, gdy w końcu wróci rywalizacja w Formule 1. Na takich sytuacjach chciałby skorzystać George Russell, który również zakłada, że nie wszyscy od razu będą świetnie dysponowani.
Podobne zdanie jak kierowcy ma również Christian Horner. Szef Red Bulla powiedział wprost, że wyobraża sobie kilka przygód na starcie sezonu.
"To chyba najdłuższy okres, w którym kierowcy znajdowali się poza fotelami. To może wyjść im na dobre w pewnym sensie. Jednak jeśli zaczniemy w lipcu, będą niesamowicie zardzewiali i dzięki temu będzie trochę incydentów."
Brytyjczyk zwrócił również uwagę na to, że przerwa trochę mu już doskwiera i znalazł się on w bardzo nietypowej dla siebie sytuacji.
"To nienaturalne dla kierowców i członków zespołów, by siedzieć i nic nie robić w momencie, w którym normalnie ścigalibyśmy się. Zawodnik w środku pragnie ruszyć, by móc się ścigać. Jeśli o mnie chodzi, tak długo nie byłem na torze, chyba odkąd miałem 12 lat. To na pewno najdłuższy okres, który spędziłem w jednym miejscu, odkąd skończyłem szkołę."
"Gdy nie doświadcza się czegoś przez długi czas, wtedy uświadamia się sobie, jak bardzo się to kocha i jak bardzo się za tym tęskni. Wtedy jest wielka ochota, by wrócić."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz