2019-09-04
Williams cieszy się z przyjazdu na Monzę, ale wie, że będzie trudno
Ekipa z Grove spodziewa się, że na torze Monza nie będzie w stanie zaprezentować zbyt wiele. Jej kierowcy przyjadą jednak do Włoch w dobrym humorze i z pozytywnym nastawieniem.R E K L A M A
Już podczas weekendu w Belgii kierowcy Williamsa nie ukrywali, że we Włoszech również czeka ich bardzo trudny weekend. Wszystko z powodu wielkich oporów, z którymi zmaga się FW42.
Tegoroczna maszyna zespołu ma nietypową kombinację - jest wolna na prostych i brakuje jej docisku. Zazwyczaj te dwie rzeczy nie występują jednocześnie, a inżynierowie celują w coś zupełnie odwrotnego.
Straty na prostych są praktycznie nie do odrobienia nigdzie, szczególnie w Świątyni Prędkości. Możliwe więc, tak zresztą twierdził George Russell, że lepiej będzie dopiero w Singapurze, który bardziej przypomina tor na Węgrzech, na którym poszło mu lepiej.
Brytyjczyk cieszy się z powodu przyjazdu na Monzę, z której ma dobre wspomnienia.
"Dobrze, że od razu wracamy do ścigania na Monzy. Tor jest ekstremalnie kultowy, mam też z niego świetne wspomnienia. Wygrywałem tu w dwóch poprzednich latach. To będzie trudny weekend dla nas, patrząc na osiągi ze Spa. Spróbujemy jednak spisać się jak najlepiej."
Obiekt położony niedaleko Mediolanu świetnie kojarzy się także Robertowi Kubicy, który stał na nim na podium w pamiętnych wyścigach z 2006 i 2008 roku.
Dla Polaka przyjazd do Włoch jest bardzo przyjemny nie tylko z powodu wyników. Nie od dziś wiadomo, że krakowianin świetnie mówi po włosku i po prostu jest blisko związany z tym krajem. W związku z tym czekać go może wsparcie nie tylko od rodaków, ale też od miejscowych fanów.
"Monza to jeden z moich ulubionych torów. To unikalne miejsce, w którym jeździ się z dużą prędkością i mocno hamuje się przed szykanami, szczególnie w pierwszym sektorze. To wyjątkowe miejsce dla mnie. Tam debiutowałem w samochodach jednomiejscowych i pierwszy raz byłem na podium w Formule 1. Na Monzy atmosfera zawsze jest dobra. Świetnie ścigać się w tym miejscu. Oczekuję, że wielu włoskich fanów będzie mnie wspierać."
W swoim oświadczeniu prasowym, które zapowiada Grand Prix Włoch, Williams poinformował również, że w barwach ekipy znów pojawi się Jamie Chadwick. Będzie to ostatni wyścig w tym sezonie, na który przyjedzie triumfatorka W Series.
Tegoroczna maszyna zespołu ma nietypową kombinację - jest wolna na prostych i brakuje jej docisku. Zazwyczaj te dwie rzeczy nie występują jednocześnie, a inżynierowie celują w coś zupełnie odwrotnego.
Straty na prostych są praktycznie nie do odrobienia nigdzie, szczególnie w Świątyni Prędkości. Możliwe więc, tak zresztą twierdził George Russell, że lepiej będzie dopiero w Singapurze, który bardziej przypomina tor na Węgrzech, na którym poszło mu lepiej.
Brytyjczyk cieszy się z powodu przyjazdu na Monzę, z której ma dobre wspomnienia.
"Dobrze, że od razu wracamy do ścigania na Monzy. Tor jest ekstremalnie kultowy, mam też z niego świetne wspomnienia. Wygrywałem tu w dwóch poprzednich latach. To będzie trudny weekend dla nas, patrząc na osiągi ze Spa. Spróbujemy jednak spisać się jak najlepiej."
Obiekt położony niedaleko Mediolanu świetnie kojarzy się także Robertowi Kubicy, który stał na nim na podium w pamiętnych wyścigach z 2006 i 2008 roku.
Dla Polaka przyjazd do Włoch jest bardzo przyjemny nie tylko z powodu wyników. Nie od dziś wiadomo, że krakowianin świetnie mówi po włosku i po prostu jest blisko związany z tym krajem. W związku z tym czekać go może wsparcie nie tylko od rodaków, ale też od miejscowych fanów.
"Monza to jeden z moich ulubionych torów. To unikalne miejsce, w którym jeździ się z dużą prędkością i mocno hamuje się przed szykanami, szczególnie w pierwszym sektorze. To wyjątkowe miejsce dla mnie. Tam debiutowałem w samochodach jednomiejscowych i pierwszy raz byłem na podium w Formule 1. Na Monzy atmosfera zawsze jest dobra. Świetnie ścigać się w tym miejscu. Oczekuję, że wielu włoskich fanów będzie mnie wspierać."
W swoim oświadczeniu prasowym, które zapowiada Grand Prix Włoch, Williams poinformował również, że w barwach ekipy znów pojawi się Jamie Chadwick. Będzie to ostatni wyścig w tym sezonie, na który przyjedzie triumfatorka W Series.
komentarze
1. rent
,,Williams cieszy się z przyjazdu na..........,, i ,,ale wie, że będzie trudno,,-co to za mantra ?
2. rent
cdn.....albo TO ,,,Williams podejmie decyzję jako ostatni zespół,, i ,,Skład możemy poznać dopiero w grudniu,, - a to ? deja vu ? czy jakaś inna modlitwa ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz