Verstappen był pewien, że pole position to tylko kwestia czasu
Max Verstappen w końcu wygrał czasówkę i na starcie jutrzejszego wyścigu na Hungaroringu ustawi się przed resztą stawki.Dla Red Bulla kwalifikacje od kilku lat nie są najłatwiejsze, ponieważ rywale przez całą erę hybrydową dysponują większą mocą, szczególnie w soboty. Na Hungaroringu jednostka napędowa nie daje jednak tak dużej przewagi, a jednocześnie Honda nie odstaje od rywali tak jak to miało miejsce w przeszłości i jest bardzo konkurencyjna.
Verstappen nie wiedział czy Mercedes nie odskoczy po podkręceniu silników. Bardzo cieszył się z tego, że tak się nie stało.
"Świetne uczucie. Przez cały weekend samochód był bardzo konkurencyjny. Tak jak zawsze, osiągi w kwalifikacjach były małą niewiadomą, bo wiedzieliśmy, że rywale podkręcą silniki, w których mają więcej mocy. Nasz samochód był coraz lepszy i byłem z niego zadowolony. Jechało się przyjemnie, nie miałem żadnych uwag w czasówce, chciałem tylko dostawać nowe opony i jeździć. Pierwsze pole position jest bardzo fajne, ale liczy się to, co będzie w niedzielę."
W Meksyku w 2018 roku Holender stracił szansę na zostanie najmłodszym zwycięzcą czasówki w historii. Był wtedy wyraźnie niezadowolony, ale odbił to sobie w wyścigu. Do tej pory triumfował w niedziele już siedmiokrotnie, ale nadal wypominano mu to, że nigdy nie był najlepszy w sobotę.
"Ludzie przestaną mnie o to pytać. Dla mnie to nigdy nie miało znaczenia. Wiedziałem, że to kwestia czasu. Potrzebowałem też trochę szczęścia czasami. Ja sam robiłem błędy, tracąc niewiele do pole position, ale dziś je zdobyliśmy."
Na konferencji prasowej po kwalifikacjach Max wbił także potężną szpilkę Renault. To właśnie na Węgrzech rok temu bardzo ostro zwyzywał francuskie silniki, z którymi Red Bull jeździł do końca 2018 roku.
Jeden z dziennikarzy wspomniał, że Renault twierdzi, iż ich jednostka ma 1000 koni mechanicznych. Zapytał także, jak to wygląda u innych producentów. Riposta Verstappena była bardzo mocna.
"Jeśli naprawdę mają 1000 koni, muszą mieć naprawdę słaby samochód. Myślę, że lepiej jest pokazać się na torze niż gadać."
Zdjęcia:
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz