McLaren nie chciał ryzykować 5. miejsca Sainza
Carlos Sainz to kolejny kierowca, który uważa, że podium było w jego zasięgu. Uczciwie określił jednak wyścig "dobrze zarządzanym", tłumacząc, że podjęcie ryzyka, jadąc w czołówce, nie jest proste. Lando Norris stracił szanse na punkty po awarii w swoim samochodzie."Intensywna niedziela za nami i dobry dzień dla Formuły 1. Cieszy mnie 5. miejsce. Jasne, że była okazja na podium i łatwo powiedzieć, że mogliśmy ją wykorzystać. Będąc na 5. miejscu za samochodem bezpieczeństwa trudno podjąć decyzję o założeniu opon na suchy tor. Nikt wokół mnie nie zjeżdżał. Zdecydowaliśmy się zaczekać i ludzie, którzy byli z tyłu, mieli możliwość podjęcia ryzyka. Ogólnie podjęliśmy dobre decyzje. Mądry wyścig, dobrze zarządzany w stresujących warunkach, więc gratuluję ekipie."
Lando Norris, DNF
"Start był trudny z powodu małej widoczności. Nawet na pełnych deszczówkach było ślisko. Wszystko szło dobrze, zyskiwałem miejsca, ale nie zjechaliśmy przy neutralizacji, a to była zła decyzja. Znów odrobiłem kilka miejsc po zjeździe po przejściówki i tempo było dobre, aż do zjazdu po slicki, gdy tor już był w miarę suchy. Wyprzedziłem Toro Rosso od razu po wyjeździe, na długiej prostej. Wyglądało to dobrze, ale auto nagle straciło moc. Szkoda, bo punkty były w zasięgu w tym szalonym wyścigu."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz