komentarze
  • 1. zenobi29
    • 2019-07-14 23:05:52
    • *.158.103.112

    Reasumując - Robert w prawo a inżynier w lewo.
    Obawiam się, że porozumienia nie będzie. Długo nie będzie....a może i wcale.
    I co nam po kwiecistych peanach pani Claire pod adresem Roberta - kiedy zespół robi i tak , to co chce?!
    Serce się kraje, patrząc jak Robert się miota w tym cholernym potrzasku.
    Impas jak w brydżu.... ma kartę a nie może użyć

  • 2. slawusdominus
    • 2019-07-14 23:57:13
    • *.158.103.52

    @1
    Parę wyścigów temu pisałem, że coś jest nie tak na lini Robert-inżynier-zespoł bo inaczej nie można tego wytłumaczyć.

    To nie jest tak, że Robert jest słaby. Świetnie daje sobie radę tym co ma na tle kolegi, który nie wyskoczył z kapelusza mimo tego, że nie ścigał się czynnie po torach przez 8 lat. Pewnie patrząc na wyniki po wyścigu tego nie widać i wcale się nie dziwię tym osobą, które krytykują Roberta za słabe wyniki na tle Russella bo przecież przyjechał minutę za Russellm lub stracił w kwalifikacjach sekundę. Po co zawracać sobie głowę dlaczego tak się dzieje. Tabela winików pokazuje jak na dłoni kto jest lepszy.
    A ten kto bardziej zagłębi się w to co dzieje się w Williamsie zobaczy, że tak naprawdę to Robert wykonuje świetną robotę tym co ma do dyspozycji i mimo problemów to potrafi trzymać tempo Russella, a to w tej sytuacji jest nie lada wyczyn.

    Mam nadzieję, że rozwiążą w końcu te problemy Roberta.

  • 3. zenobi29
    • 2019-07-15 00:23:11
    • *.158.103.112

    @2. Jaki koń jest, każdy widzi.

    Większość kibiców jak również ekspertów od "Sportów Motorowych" - doskonale wie, że wyniki Roberta nie są adekwatne do jego umiejętności jak i tytanicznej pracy, którą wkłada w rozwój a przede wszystkim w zrozumienie bolidu.
    Poświęcenie to jedno, a tabela wyników to drugie.
    Niestety, to drugie idzie w świat-będąc zarazem pożywką do wszelkich spekulacji i plot.
    A przecież tylko skończeni ignoranci mogą twierdzić, że Robert z dnia na dzień oduczył się jeździć i jest aż tak zły, że taci po sekundzie na okrążeniu do swojego kolegi z zespołu.
    Russell jest bardzo dobrym kierowcą - ale zdecydowanie Robert nie jest aż tak zły.
    Cierpi Robert...Cierpimy i my jako kibice - licząc , że przecież nie może cały czas padać deszcz i w końcu zaświeci słońce.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo