Piątkowe treningi szybko nie znikną z krajobrazu Formuły 1
Piątkowe treningi raczej nie znikną z krajobrazu Formuły 1 w najbliższej przyszłości. Tak przynajmniej uważa promotor Grand Prix Kanady, Francois Dumontier.Takie podejście nie podoba się jednak promotorom wyścigów, którzy w ostatnim czasie napisali list otwarty, krytykujący sposób działania Liberty Media.
Dumontier w jednym z wywiadów łagodził stanowisko promotorów i zaprzeczył jakoby wyszli oni na "wojnę" z Liberty Media.
"To zostało prześwietlone przez media, ale to co zrobiliśmy to była bardziej sugestia niż chęć dokonania rewolucji" mówił.
Przy okazji zdradził również, że mało prawdopodobny jest scenariusz, aby Formuła 1 pozbyła się całkowicie piątkowych treningów.
"Pojawiał się taki pomysł, rozmawiamy o nim, ale jest już za późno, aby tego dokonać" mówił dla La Presse Canadienne. "Mogę jedynie powiedzieć, że dwa tygodnie temu w Londynie nawet o tym nie dyskutowaliśmy."
Bardziej prawdopodobna jest za to kolejna zmiana systemu punktowego, który w nowej odsłonie miałby nagradzać zdecydowaną większość jak nie wszystkich kierowców biorących udział w wyścigu.
Pomysł ten spodobał się Lance'owi Strollowi, który nie tak dawno, ścigając się dla Williamsa przekonywał: "Każdy kierowca daje z siebie wszystko na torze i uważam, że każdy powinien być nagradzany za swój wysiłek."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz