McLaren zamyka stawkę
Podczas weekendu wyścigowego w Japonii kierowcy McLarena mogą walczyć jedynie ze sobą, a gdyby nie incydent Marcusa Ericssona, zajęliby dwa ostatnie miejsca w dzisiejszych kwalifikacjach. Jedyną nadzieją dla teamu z Woking wydają się być sprzyjające warunki pogodowe."To był ciężki dzień. Jesteśmy dwoma ostatnimi samochodami, więc zdecydowanie nie jest to nasz najlepszy dotychczasowy wynik. Przez cały weekend byliśmy wolni, w każdej sesji i z każdą oponą, ponieważ ten tor, wymagający dużej wydajności, zdaje się ciążyć nam bardziej niż inne. Brakuje nam wydajności aerodynamicznej, a tutaj szczególnie potrzebujesz samochodu z dużą siłą docisku i bardzo niskim oporem na długich prostych. Wiemy, w jakich obszarach musimy się poprawić i to stanowiło część pracy wykonywanej przez nas w ostatnich kilku wyścigach ? starając się, aby przyszłoroczny samochód był silniejszy niż w tym roku. W kwalifikacjach balans samochodu był dobry, więc to nie tak, że mogliśmy znaleźć gdzieś dodatkowy czas. Nasze tempo jest takie, jakie jest, więc jutro czeka nas trudny wyścig, w którym będziemy walczyć z tyłu stawki".
Stoffel Vandoorne, P19
"To był dla nas trudny weekend i myślę, że w pewnym sensie to nie była niespodzianka. Przez cały weekend byliśmy niekonkurencyjni , a nasze wyniki są podobne do tych w Rosji. Jeśli chodzi o kwalifikacje, wydaje się, że nie byliśmy w stanie zrobić nawet małego kroku naprzód. Mam nadzieję, że w wyścigu spiszemy się nieco lepiej, ale to tor, na którym ciężko się wyprzedza, więc zobaczymy jak pójdzie nam jutro. Mam nadzieję, że podczas wyścigu wydarzy się trochę więcej i będziemy mogli z tego skorzystać. Pokazuje to, że wciąż mamy szansę nadrobić zaległości. Dobrze byłoby mieć jutro gorący wyścig, gdyż to sprawi, że na niektórych oponach zaczną pojawiać się pęcherze powietrza. Dobrze sobie radziliśmy w takich wyścigach, a wtedy zarządzanie oponami jest kluczowe. Strategia może coś zmienić".
komentarze
1. TomPo
Wtedy mieliscie GP2 engine, teraz macie bolid GP2, ktory zaczyna przegrywac nawet z Williamsem - cos poszlo bardzo nie tak. Pewnie cala moc przerobowa juz dawno skoncentrowali na 2019 i oby im to wyszlo na dobre.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz