Leclerc zadowolony mimo kontaktu z bandą
Kierowcy Saubera są zadowoleni z piątkowych występów na torze w Singapurze. Charles Leclerc po raz pierwszy miał okazję pojeździć po tym torze i szybko przekonał się jak zdradliwy jest to obiekt. Pod koniec pierwszego treningu uderzył w bandę, łamiąc zawieszenie swojego Saubera, ale i tak jest zadowolony z osiągów swojego auta."To był dobry dzień. Sprawdziliśmy wszystkie mieszanki opon, więc to pozytywny początek weekendu. To ciężki tor, który posiada wiele różnych zakrętów a wysokie temperatury sprawiają, że jazda po nim to duże wyzwanie. Wiele się nauczyliśmy, a bolid spisywał się dobrze. Jesteśmy całkiem konkurencyjni, ale mamy przed sobą sporo pracy, gdyż środek stawki jest bardzo zwarty. Nie mogę doczekać się jutrzejszej walki."
Charles Leclerc, P9, P14
"To był ciekawy dzień dla mnie. Po raz pierwszy jeździłem na torze Marina Bay i było ekscytująco. Tor zasługuje na swoją reputację i stanowi dobre wyzwanie, zwłaszcza jeżeli chodzi o zarządzanie ogumieniem. Pierwszy trening przebiegł dobrze. Pod koniec sesji popełniłem drobny błąd i dotknąłem bandy, ale szczęśliwe do tego czasu zrealizowaliśmy już nasz program i nie straciliśmy nic z naszych jazd. Zespół wykonał świetną robotę naprawiając auto na drugi trening. Druga sesja odbyła się już w nocy i to ona jest bardziej miarodajna jeżeli chodzi o warunki jakich doświadczymy podczas kwalifikacji i wyścigu. Jesteśmy konkurencyjni i jutro będziemy ciężko pracowali, aby wywalczyć dobre pozycje. Nie mogę doczekać się powrotu do kokpitu."
komentarze
1. Kalor666
Jakbym miał kontakt z Ferrari na 4 lata też bym się cieszył. Żadna banda by mi nie zepsuła humoru:-))
2. Jen
@1
Na razie Leclerc podpisał umowę z Ferrari na dwa lata.
3. Viggen2
@2
Hahaha
4. Kalor666
Podobno ma do 2022 tak powiedział Małricio.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz