Bottas: to dla nas trudny weekend
Lewis Hamilton przed wizytą w Monako miał nadzieję na wyrównanie w tym historycznym dla sportów motorowych miejscu rekordu zdobytych pole position, który od lat należy do jego idola Ayrtona Senny. Brytyjczyk zaliczył jednak fatalny występ, w sobotnie popołudnie kończąc rywalizację w Q2 z 14 czasem. Mercedes od drugiej sesji treningowej ma problemy na torze w Monte Carlo. Valtteri Bottas zdołał jednak obronić honor mistrzowskiej ekipy, przegrywając walkę o drugie pole startowe z Sebastianem Vettelem o zaledwie 0,002 sekundy."Ten weekend jest dla nas trudny. Dobrze rozpoczęliśmy go od pierwszego treningu, zanim pogubiliśmy się w ustawieniach w drugiej sesji treningowej. W kwalifikacjach również ciężko było pojechać czyste okrążenie. Było blisko, ale Ferrari wydaje się tutaj mieć przewagę- po południu byli bardzo mocni. Oczywiście miło byłoby startować z pierwszego rzędu, ale z P3 też wszystko jest możliwe. Tutaj ciężko się wyprzedza, ale to wyścig szans. Jutro jedziemy w Monako, gdzie wszystko może się zdarzyć."
Lewis Hamilton, P14
"Dzisiaj miałem poważne problemy z bolidem i nie sądzę, że mialbym dzisiaj jakiekolwiek szanse. Miałem trochę pecha jeżeli chodzi o żółtą flagę, ale teraz to czy bym mógł pojechać nieco szybciej nie ma już znaczenia. Myślę, że to okrążenie dałoby mi awans do czołowej dziesiątki, ale z takim tempem miałbym tam duże problemy, aby awansować do czołowej piątki. Valtteri nie miał dzisiaj takich problemów, więc jestem trochę zdziwiony i obecnie nie potrafię powiedzieć co było tego przyczyną. Obecnie jestem dość przygnębiony, ale jutro dam z siebie wszystko. Wspaniale, że Valtteri pokonał dobre kółko. Musimy zrozumieć czemu mi się to nie udało. Bywają wzloty i upadki."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz