Pirelli: degradacja opon jest poniżej zakładanego poziomu
Firma Pirelli uważa, że najbardziej miękka mieszanka opon dostarczona do Australii będzie główną oponą wykorzystywaną podczas niedzielnego wyścigu i przyznała, że poziom degradacji nowego ogumienia póki co jest poniżej celów zakładanych na sezon 2017 przez FIA.Lewis Hamilton w piątek na torze Albert Park zdołał pokonać dystans 25 okrążeń na oponie ultra-miękkiej.
„Musimy brać pod uwagę poprawę bolidów w trakcie sezonu” wyjaśniał nowy szef Pirelli ds. sportów motorowych, Mario Isola. „Większe obciążenie opon oznacza większą ich degradację. Jeżeli patrzę teraz na poziom degradacji to jesteśmy poniżej celu ustanowionego przez FIA.”
„Przy oczekiwanej degradacji, na oponach ultra-miękkich powinniśmy stracić 2 sekundy po 9 okrążeniach, ale tak się nie dzieje, więc jesteśmy poniżej tej wartości.”
„Wraz z poprawą osiągów bolidów zmieniać się będzie jednak degradacja” mówił. „Jasne jest, że ultra-miękka opona jest preferowaną mieszanką na wyścig.”
Wytrzymałe ogumienie sprawia, że w mediach pojawiają się obawy co do atrakcyjności wyścigów pokonywanych na jeden pit stop. Isola uważa jednak, że sytuację tę powinien zrekompensować fakt, że kierowcy będą teraz mogli bardziej atakować.
„Dobre jest to, że przegrzewanie opon zostało zredukowane, a to ważny czynnik, który umożliwi kierowcom mocniejsze atakowanie. Tego właśnie chcieliśmy i chcemy to potwierdzić. Cieszymy się, że już mamy od kierowców takie informacje.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz