Kibic zakończy niedzielną rywalizację na torze Red Bull Ring
Na torze Red Bull Ring w najbliższą niedzielę po raz pierwszy w historii Formuły 1 to kibic wymacha przed zwycięzcą wyścigu flagą w czarno-białą szachownicę.Nagrodzony zostanie najbardziej pomysłowy i entuzjastyczny przekaz. Jak się można domyślać inicjatywa ta ma pomóc w sprzedaży biletów, która po dwóch latach sukcesów na Red Bull Ringu zaczęła spadać.
Zakończenie wyścigu Formuły 1 z reguły odbywa się przez dyrektora wyścigów. Od czasu do czasu szansę taką otrzymują zaproszeni na wyścig wyjątkowi goście. Jedną z takich postaci był słynny brazylijski piłkarz Pele, który w 2002 roku dość niefortunnie zakończył rywalizację w GP Brazylii, przeoczając fakt przejechania linii mety przez Michaela Schumachera.
Zwycięzca specyficznego konkursu przed tą ważną chwilą zostanie przeszkolony przez samego Charliego Whitinga.
„Ludzie z FOM zdają sobie sprawę, że my nie tylko promujemy nasz wyścig, ale również sport, więc dlatego zdecydowali się dać nam na tę inicjatywę zielone światło” mówił rzecznik prasowy wyścigu.
„Myślę, że to świetny pomysł, aby kibic zakończył naszą rywalizację w Austrii” mówił z kolei Daniel Ricciardo. „Gdybym był dzieckiem i dostał taką szansę, byłbym w siódmym niebie.”
„To kolejny sposób na angażowanie fanów i przybliżanie im naszego sportu. Uważam, że to świetna inicjatywa i mam nadzieję, że będzie ona dobrym początkiem dla jeszcze wielu podobnych spraw.”
komentarze
1. Jahar
Fajny pomysł. Założę się, że dla każdego niedzielnego kibica to nielada gratka.
2. Sinirlan
Pomysł fajny, dodałbym do niego jeszcze jeden, przejazd okrążenia formującego w dwuosobowym bolidzie z jednym z emerytowanych mistrzów, coś na wzór tego co robią w IndyCar.
3. kempa007
trzech szczęśliwców pokona rundkę toru Red bull Ring w samochodzie bezpieczeństwa prowadzonym przez Maylandera :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz