komentarze
  • 1. Viggen2
    • 2016-04-20 11:10:33
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    To prawda, ale jakbyś zdobył jeszcze kilka tytułów to bym się nie obraził :D

  • 2. HiTec
    • 2016-04-20 11:13:55
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Czekamy na przełamanie i Hammer Time ! :)

  • 3. tommek7
    • 2016-04-20 12:56:07
    • *.146.64.169.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Rosberg w końcu się złamie, to cienias... Wystarczy jedna wygrana Hamilton i Rosberg już się nie pozbiera. Zawsze tak było, jest i będzie.

  • 4. devious
    • 2016-04-20 12:59:40
    • *.static.ip.netia.com.pl

    „W zasadzie promuję ten sport bardziej niż ktokolwiek inny to robił”

    „Bywam na większej liczbie imprez rozmawiając o Formule 1 niż jakikolwiek inny kierowca w historii, być może nawet większej niż wszyscy kierowcy razem wzięci”



    O kutfa, ten koleś już zupełnie odleciał... Co za bufon!!!

    Sodówa po wygraniu 3 tytułu już mu totalnie uderzyła do głowy, zaraz się ogłosi Mesjaszem F1 i najlepszym kierowcą w historii... bo chodzi na imprezy :)

    Sorry ale kogo to obchodzi? Czy jakaś modna paniusia nagle zainteresuje się F1 bo przeczyta w plotku o Lewisa? A skoro on tak super-hiper promuje F1 to czemu ze sportu odpływają fani, zainteresowanei spada, nie ma już w F1 tej legendarnej otoczki, nie ma już tego prestiżu i ekscytacji jak kiedyś - każdy z kim rozmawiam to potwierdza, że raczej śledzi sport z przyzwyczajenia a nie dlatego, że jest dobry i interesujący.

    No ale widać jaki sport taki ambasador, i tacy mistrzowie (płaczący przez radio niczym dzieciak w piaskownicy Vettel i niezbyt bystry raper-celebryta Hamilton to obecnie symbole F1 - kiedyś byli to Senna i Prost...).


    Ahai i uważam, że F1 wypromowali swoją PRAWDZIWĄ krwią - a czasem i życiem - ludzie tacy jak Fangio, Moss, Clark, Senna, Lauda, Villeneuve, Stewart, Prost, Mansell, Piquet, Schumacher i kilkudziesięciu innych Prawdziwych, Twardych Facetów.

    Apogeum popularności F1 to właśnie przełom lat 80-tych i 90-tych, wtedy F1 stała się niemal religią. Wtedy była globalizacja i powszechny dostęp w TV, na erze Schumachera i jego detronizacji przez Alonso i odejściu od V10 w zasadzie skończyły się te złote lata F1.

    Mniej więcej od początku XXI wieku rozpoczęło się powoli odcinanie kuponów od wielkiej marki jaką stała się F1 - i obecnie po zmanach z 2014 niestety wszystko coraz bardziej idzie w tym kierunku.

    Lewis może sobie promować F1 na pokazach mody ile może ale to nic nie da... bo to nie w taki sposób ten sport powinien byc promowany!

  • 5. Jahar
    • 2016-04-20 13:38:06
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Hamilton w pierwszej kolejności promuje siebie a nie F1. Poza tym powiedział samą prawdę, zawodnicy są od kierowania, właściciele od promowania a inżynierowie od myślenia. W sumie proste to.

  • 6. tommek7
    • 2016-04-20 13:39:05
    • *.146.65.14.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    No, a w jaki ma być promowany? Wskaż mi palcem i powiedz jak inni go promują? Po drugie skoro ktoś się go pyta to odpowiada. Nikt wywiadów z nim robić nie musi, może to do nich idź z pretensjami po co robią z nim wywiady? No i po trzecie to jesteś śmieszny porównując Prosta, Sennę itp, ponieważ to były inne czasy i ludzie byli wtedy zupełnie inni, po prostu było, minęło. Porównywanie jacy oni byli super jest bezsensu. Co, myślisz że w tych czasach jakby się narodzili na nowo to też byli by takimi wzorami i mistrzami? Nie pisz bzdur.

  • 7. Kryniczanin
    • 2016-04-20 14:37:32
    • *.146.66.203.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Ha ha ha. Nikt tak nie wypromował formuły jak Senna, Prost, Schumacher i Ferrari. Nikt tak nie zaszkodził formule jak cwaniak który uważa, że zjadł wszystkie rozumy i tylko on jest na tym świecie panem a reszta to motłoch.

  • 8. Mat5
    • 2016-04-20 14:43:18
    • *.centertel.pl

    Też na to liczę. Hamilton jest zdecydowanie lepszym kierowcą od Rosberga tyle, że nie ma teraz dobrej passy. Zresztą od sezonu 2014 Hamilton już trzykrotnie startował z pozycji 20 i niższej, a Rosberg najniżej był na piątym miejscu startowym. Nigdy nie przepadałem za Rosbergiem, ale moje porównanie go z Hamiltonem jest po części zgodne ze stanem faktycznym.

  • 9. Mikus1982
    • 2016-04-20 16:52:05
    • *.rudaslaska.vectranet.pl

    Hej:)Lewis trochę ten czubek nosa schowaj bo najpierw osiągnij to co Schumi i pozniej można pogadać:):)Pozdrawiam:)

  • 10. Piospi
    • 2016-04-20 17:17:44
    • *.dynamic.chello.pl

    Dlatego boję się takich "zawodników" jak hamilton, zaraz będą kolejni jego pokroju i będziemy mieli tysonów-hamiltonów-innych czarnych :/

    Zawsze ten sport to według mnie byli ludzie z klasą w garniakach od Hugo Bossa, a nie jakieś hamiltony z przemalowanymi włosami na blond kolor, łańcuchami, kolczykami i dziwacznymi okularami :/

  • 11. Blazer
    • 2016-04-20 17:57:55
    • *.play-internet.pl

    Tak naprawdę to Hamiltonowi od początku sezonu nie dane było włączyć się w walkę z Rosbergiem (2x ze swojej winy-słabe starty) 1x (GP Chin)awaria w Q+szczęśliwy traf.
    Zobaczymy czy w GP Rosji uda się im pojechać "obok siebie".

  • 12. ciwic
    • 2016-04-20 18:23:16
    • *.icpnet.pl

    Powiem tyle:" Facet z klasą" - jak na afrykańskie standardy.

  • 13. MacGyver
    • 2016-04-20 18:34:18
    • *.centertel.pl

    Lubię Hamiltona jako kierowcę, ma widowiskowy styl, a trzykrotne mistrzostwo mówi samo za siebie. Kibicuję głównie jemu. Teraz na fali jest Rosberg i również się nie obrażę, jeżeli on zgarnie majstra w tym roku. Najgorsza była dominacja RBR i czterokrotny tytuł mistrza z rzędu co skutecznie zniechęcało do oglądania. Dlatego Wygrana Rosberga w tym roku z Hamiltonem będzie tylko czymś dobrym.

  • 14. Skoczek130
    • 2016-04-20 19:00:38
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Dopóki robi swoją robotę dobrze, to jego życie prywatne nie powinno przeszkadzać Mercowi, a tym bardziej opinii publicznej. Od strony sportowej to klasa sama w sobie bez wątpienia. I to się liczy. To, że nie jest wart uwagi od strony prywatnej to druga sprawa. Jemu płacą jednak za ściganie, a nie promowanie. ;)

  • 15. Skoczek130
    • 2016-04-20 19:02:18
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Jaka F1, taki i jej mistrz. Więc wszystko się zgadza. xD

  • 16. KowalAMG
    • 2016-04-20 19:17:30
    • *.icpnet.pl

    Lewis bierz sie do roboty a nie odpuszczasz gdy masz swoje 5 min , to początek sezonu mozesz jeszcze powalczyc i bez problemu nadrobic straty .. gdybys zdobyl 5 tytulow bylbys 2 gwiazda wspolczesnych wyscigow po Schumacherze , ktorego Vettel moze tylko dogonic . Wtedy bedziesz nadludzki

  • 17. St Devote
    • 2016-04-20 19:22:03
    • *.static.korbank.pl

    Lewis powinien wrócić do swojego mojo z dwóch lat do tyłu. Niech wyskrobie na kasku H.A.M. i rządzin na torze zamiast na wybiegu u Versace. Odchodzić ze sportu też trzeba w odpowiednim stylu, a jak Rosberg zdeklasuje wszystkich wygrywając 21 wyścigów z rzędu, to niezbyt to się dobrze zapisze w CV Hamiltona.

  • 18. SvenVicky
    • 2016-04-20 19:56:29
    • *.play-internet.pl

    Krótko można to streścić dając odpowiedź:
    deoviusa "Apogeum popularności F1 to właśnie przełom lat 80-tych i 90-tych, wtedy F1 stała się niemal religią. Wtedy była globalizacja i powszechny dostęp w TV, na erze Schumachera i jego detronizacji przez Alonso i odejściu od V10 w zasadzie skończyły się te złote lata F1. "

    A Lewis? Owszem, jest gwiazdą ale nie na miarę Schumachera i Ferrari, tego co stworzyli dla Formuły a konkretnie rozgłosu, popularności i miłości do niej.
    Bo jeśli zapyta się przypadkowe osoby, które coś tam wiedziały na temat sportu pierwsze skojarzenie o F1 to właśnie te dwa Niemiecko - Włoskie człony :)

  • 19. Multi
    • 2016-04-20 23:54:49
    • *.google.com

    Widzę, że bambusowi już wali na dekiel równo. Mam nadzieję, że już się nie dźwignie... Takiego zrozumialca chyba dawno w F1 nie było!!!

  • 20. Multi
    • 2016-04-20 23:55:37
    • *.google.com

    Zarozumialca*

  • 21. Kii
    • 2016-04-21 00:06:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @15 Oj już nie najeżdżaj tak na Hamiltona. Jest dobry w tym co robi, ma niesamowity talent i od kilku lat daje nam dużo emocji i manewrów wyprzedzania.

  • 22. Kii
    • 2016-04-21 00:06:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nawet w bardzo ciekawych sezonach takich jak np 2008/2010.

  • 23. Kryniczanin
    • 2016-04-21 07:20:15
    • *.play-internet.pl

    @kii

    Mistrzem 2008 jest Massa Hamilton zdobył tytuł przez wałek Renault, czy kiedykolwiek wyjaśniono czy Renault nie miało układu z Mclarenem?

  • 24. Skoczek130
    • 2016-04-21 09:09:10
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Kii - dlatego napisałem - od strony pozasportowej jest błaznem. ;)

  • 25. St Devote
    • 2016-04-21 14:53:22
    • *.static.korbank.pl

    Hamilton jest światowym celebrytą w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W Polsce niestety ludzie (szczególnie męska część) nie potrafią się ubrać, nie mówiąc już w ogóle o jakimś poczuciu stylu czy estetyki i dlatego jak widzą eleganckiego kierowcę w F1, to im się to kojarzy z festynem parafialnym.
    Dzięki Hamiltonowi F1 weszła na salony i swoją postawą pracuje on na opinię o całym środowisku. Wiele osób niestety woli kierowcę, który nie potrafi dwóch zdań sklecić i przed kamerą występuje tylko w kombinezonie - najlepiej uwalonym smarem i śmierdzącym potem.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo