2016-04-16
Wehrlein niczego się nie spodziewał
Pascal Wehrlein wpadł w kałużę, która znajdowała się zaraz po podbiciu na prostej startowej. Kierowca twierdzi, że nie był w stanie się uratować. Rio Haryanto liczył na walkę z Sauberem, ale ostatecznie nie było takiej możliwości.R E K L A M A
Rio Haryanto, P20
„Nie jestem zadowolony z mojego okrążenia. Wczoraj walczyliśmy jeszcze z Sauberem, a dzisiaj nie byliśmy już w stanie. Ciężko mi było rozgrzać opony. Ukończyliśmy już jedno kółko przed czerwoną flagą. Musimy sprawdzić kwestię temperatury opon i sprawdzić jaki to miało wpływ na naszą formę. Nasze tempo wyścigowe było niezłe, więc jestem optymistycznie nastawiony.”
Pascal Wehrlein, DNF
„Slicki były odpowiednim wyborem, bo tor na początku sesji był już suchy. Na starcie jest małe podbicie. Zaraz za nim stoi trochę wody. Uderzyłem w nią tylnymi oponami i straciłem kontrolę. W ogóle się tego nie spodziewałem. Nie byłem w stanie nic zrobić. Na szczęście nie uderzyłem w bariery zbyt mocno, bo to oznaczałoby więcej pracy przed wyścigiem. Szkoda, że nie mogłem dzisiaj powalczyć, ale przed nami niedziela, a nasze tempo wygląda dobrze. Nie jest łatwo startować z końca stawki, ale to samo było w Australii i jakoś się wszystko ułożyło. Jutro dam z siebie wszystko.”
„Nie jestem zadowolony z mojego okrążenia. Wczoraj walczyliśmy jeszcze z Sauberem, a dzisiaj nie byliśmy już w stanie. Ciężko mi było rozgrzać opony. Ukończyliśmy już jedno kółko przed czerwoną flagą. Musimy sprawdzić kwestię temperatury opon i sprawdzić jaki to miało wpływ na naszą formę. Nasze tempo wyścigowe było niezłe, więc jestem optymistycznie nastawiony.”
Pascal Wehrlein, DNF
„Slicki były odpowiednim wyborem, bo tor na początku sesji był już suchy. Na starcie jest małe podbicie. Zaraz za nim stoi trochę wody. Uderzyłem w nią tylnymi oponami i straciłem kontrolę. W ogóle się tego nie spodziewałem. Nie byłem w stanie nic zrobić. Na szczęście nie uderzyłem w bariery zbyt mocno, bo to oznaczałoby więcej pracy przed wyścigiem. Szkoda, że nie mogłem dzisiaj powalczyć, ale przed nami niedziela, a nasze tempo wygląda dobrze. Nie jest łatwo startować z końca stawki, ale to samo było w Australii i jakoś się wszystko ułożyło. Jutro dam z siebie wszystko.”
komentarze
1. St Devote
Za każdym razem jak widzę te nazwiska, to mam wrażenie, że ktoś z trybun wdarł się na tor i dołączył do wyścigu. Co drugi to większy Jederman.
2. Skoczek130
A wystarczyło zakazać używania DRS-u w trakcie sesji. ;)
3. dexter
@Skoczek130
„A wystarczyło zakazać używania DRS-u w trakcie sesji. ;)“ - ??
Prosilbym o wyjasnienie.
Dla mnie sytuacja jest jednoznaczna. Wiadomo, kierowca z cockpitu nie widzi co ma przed nosem. Przedniego skrzydla np. nie widzi w ogole. Widzi tylko gorna krawedz opony. Aby cos dokladnie zobaczyc musialby wzrok skierowac na boki. W tym miejscu gdzie wypadl Wehrlein kierowca ma 260 km/h na liczniku. Tor oczywiscie nie jest rowny jak stol tylko ma wyboje, a takie nierownosci na mokrym torze sa problemem. Jezeli jedziesz na slickach, auto na nierownosci dostanie podbicie, masz mokry tor, woda stoi w klauzy - w takiej sytuacji kierowca jest tylko pasazerem. Moze sie zdarzyc...
@St Devote
„Za każdym razem jak widzę te nazwiska, to mam wrażenie, że ktoś z trybun wdarł się na tor i dołączył do wyścigu. Co drugi to większy Jederman“.
Nie rozumem. Akurat Wehrlein nalezy do wielkich talentow sportu motorowego. Jest najmlodszym Championem w historii DTM. Takie czy inne nazwiska w scenie powinny byc wszystkim znane.
4. St Devote
@3 Dexter, nie chodzi mi przecież dosłownie o nazwisko, tylko o to co oni robią na torze. Może i mają najgorszy bolid, ale są zakontraktowanymi kierowcami i powinni coś pokazać. Tak jak Vandoorne - wszedł na jeden wyścig i zaistniał. Zmotywowany kierowca znajdzie sposób na zwrócenie na siebie uwagi, a tacy nijacy statyści przejeżdżą cały sezon i nikt ich nie pamięta. Oni powinni być jak Verstappen - młodzi, bezczelni i proaktywni.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz