2016-03-03
Grosjean: nie znamy jeszcze przyczyny wypadnięcia z toru
Romain Grosjean przyznał, że zespół nie wie jeszcze co było przyczyną jego wypadnięcia z toru tuż przed przerwą obiadową na torze Catalunya.R E K L A M A
Kierowca Haasa wpadł w poślizg na zakręcie numer 4, szczęśliwie unikając uderzenia w bandy.
„Staramy się zrozumieć co się tam stało” mówił podczas przerwy w zajęciach na torze francuski kierowca. „Zblokowałem przednie koła i pojechałem na wprost- szczęśliwe udało mi się zatrzymać przed bandą.”
„Czeka nas więc jedynie trochę czyszczenia. Staramy się zrozumieć co się stało.”
Nowy w stawce zespół przez pierwsze dwa dni drugiej tury testów pokonał skromne 24 okrążenia, więc dzisiejsze 59 kółek pokonane do przerwy obiadowej stanowiły zdecydowaną poprawę, jednak jak przyznał Grosjean zespół liczył na więcej, tym bardziej że w aucie znowu pojawiły się problemy.
„Rano mieliśmy pewne problemy. Nie wiem jeszcze co to było. Zdecydowaliśmy się więc na długie przejazdy, gdyż chcemy zwiększyć nasz przebieg.”
„Dobrze, że udało się nam pokonać długie dystanse na tych oponach, więc mamy nadzieję, że po południu pojeździmy jeszcze więcej.”
„Rano mapy silnika nie były jeszcze w stu procentach idealne a ja miałem problemy z autem.”
„Musimy poświęcić temu jeszcze trochę czasu i złożyć wszystko do kupy. Z całą pewnością nie pomaga w tym fakt, że na osiem dni testów straciliśmy dwa. Staramy się jednak nadrabiać straty.”
„Jesteśmy nowym zespołem, więc mamy wiele do nauki. Jest kilka obszarów, w których możemy się mocno poprawić, a w innych już jest dobrze.”
Grosjean przyznał, że Haas nie zamierza sprawdzać swojego tempa kwalifikacyjnego przed weekendem wyścigowym w Australii.
„Potrzebujmy robić duże przebiegi, aby zobaczyć, które części nie wytrzymują obciążeń” mówił. „Przejazd kwalifikacyjny byłby dobry dla nas, ale sprawdzimy to dopiero podczas trzeciego treningu w Melbourne.”
„Staramy się zrozumieć co się tam stało” mówił podczas przerwy w zajęciach na torze francuski kierowca. „Zblokowałem przednie koła i pojechałem na wprost- szczęśliwe udało mi się zatrzymać przed bandą.”
„Czeka nas więc jedynie trochę czyszczenia. Staramy się zrozumieć co się stało.”
Nowy w stawce zespół przez pierwsze dwa dni drugiej tury testów pokonał skromne 24 okrążenia, więc dzisiejsze 59 kółek pokonane do przerwy obiadowej stanowiły zdecydowaną poprawę, jednak jak przyznał Grosjean zespół liczył na więcej, tym bardziej że w aucie znowu pojawiły się problemy.
„Rano mieliśmy pewne problemy. Nie wiem jeszcze co to było. Zdecydowaliśmy się więc na długie przejazdy, gdyż chcemy zwiększyć nasz przebieg.”
„Dobrze, że udało się nam pokonać długie dystanse na tych oponach, więc mamy nadzieję, że po południu pojeździmy jeszcze więcej.”
„Rano mapy silnika nie były jeszcze w stu procentach idealne a ja miałem problemy z autem.”
„Musimy poświęcić temu jeszcze trochę czasu i złożyć wszystko do kupy. Z całą pewnością nie pomaga w tym fakt, że na osiem dni testów straciliśmy dwa. Staramy się jednak nadrabiać straty.”
„Jesteśmy nowym zespołem, więc mamy wiele do nauki. Jest kilka obszarów, w których możemy się mocno poprawić, a w innych już jest dobrze.”
Grosjean przyznał, że Haas nie zamierza sprawdzać swojego tempa kwalifikacyjnego przed weekendem wyścigowym w Australii.
„Potrzebujmy robić duże przebiegi, aby zobaczyć, które części nie wytrzymują obciążeń” mówił. „Przejazd kwalifikacyjny byłby dobry dla nas, ale sprawdzimy to dopiero podczas trzeciego treningu w Melbourne.”
komentarze
1. Boombastic
No ciekawe jak Haas poradzi sobie. Póki co mnóstwo awarii. Mieli tyle czasu jak widac póki co nie wykorzystali go najlepiej.
2. Antie
Lepiej teraz niż w wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz