Rosberg na pocieszenie zdobył swojego hat-tricka
Nico Rosberg mimo iż przegrał po raz drugi walkę o tytuł mistrzowski z Lewisem Hamiltonem, sezon 2016 kończy podbudowany wysoką formą. Niemiec w końcówce mistrzostw był niepokonany, zdobywając sześć z rzędu pierwszych pól startowych oraz wygrywając pod rząd trzy wyścigi.„To dla mnie perfekcyjne zakończenie roku- coś na co liczyłem po trudnym sezonie. Zdobycie sześciu z rzędu pole position i wygranie trzech z rzędu wyścigów jest czymś niesamowitym. Cieszę się, że udało mi się znaleźć trochę osiągów pod koniec sezonu. Zawarłem również pokój z tym torem po tym jak w ubiegłym roku był on świadkiem najtrudniejszego momentu w mojej karierze. To miłe uczucie. Dzisiaj miałem naprawdę perfekcyjny wyścig. Start, pit stopy i zarządzanie ogumieniem było naprawdę dobre, a ja czułem że wszystko mam pod kontrolą. Dziękuje ekipie za tą wspaniała Srebrną Strzałę- wszyscy w naszych fabrykach i na torze wykonywali w tym roku niewiarygodną robotę. Chciałbym rozpocząć sezon 2016 już jutro- wiem jednak, że to niemożliwe. To dziwne, cieszę się tą chwilą, ale jednocześnie myślę już o tym co mogę zmienić i jak poprawić się w sezonie 2016. Wszyscy teraz będziemy mieli dobrze zasłużoną przerwę na spotkanie z rodzinami. Nie mogę doczekać się aż będę miał okazję spędzić trochę więcej czasu z moją żoną i małą córeczką.”
Lewis Hamilton, P2
„To był bardzo trudny wyścig. Moje opony pod koniec pierwszego przejazdu zużyły się, gdy jechałem za Nico. Drugi przejazd był bardzo dobry- ale nie wiem do końca co stało się ze strategią pod koniec. Nie kończę sezonu tak mocno jak go zaczynałem- ale to był niesamowity rok. Ten zespół wykonał znaczącą robotę, więc ogromne podziękowania dla wszystkich w naszych fabrykach. Bez nich nie stałbym tutaj jako mistrz świata. Teraz czekam na przerwę zimową z celem powrócenia na tor jeszcze mocniejszym, bardziej sprawnym i w nowym bolidzie na sezon 2016.”
komentarze
1. marek007
O czym on bredzi...perfekcyjny wyścig i wszystko pod kontrola...ale zespołu a nie jego...Lewis też pokrętnie to tłumaczy...otwarcie trzeba powiedzieć że za późno zostałem ściągnięty na zmianę opon i nie zdążyłem odrobić straty.
2. Wymoderowano
@1 za późno powiedziałem żeby mnie ściągnęli na zmianę, zostawili mu wolną rękę... Hamilton domagał się tego w poprzednich GP, więc dostał. Strateg roku.
3. marek007
To dlaczego on o tym nic nie mówi że z jego błędu...ty masz jakieś pseudo wizję...to z winy zespołu przegrał ten wyścig i nikt mnie nie przekona że Lewis strzelił sobie w stopę bo chciał zostać na torze.
4. Lukas9_5
marek007 poczytaj, co Sokół pisze na ten temat ;)
5. Skoczek130
@marek007 - a nie miał pod kontrolą? Wszystko było pod kontrolą. Nie forsował tempa, dzieki czemu Hamilton zbliżył sie do Niego przed pitem. Nie odrabiałby nawet sekundy na okrążeniu, gdyby Rosberg nie oszczedzał gumy. Wielokrotnie to samo robił Rosberg (tzn. niwelował straty), ale wtedy właśnie mówiono, że Hamilton nie forsował tempa i miał wszystko pod kontrolą. Założyli mu świeżutkie opony miekkie i po kilku szybkich okrążeniach różnica miedzy kierowcami Merca staneła mniej wiecej na poziomie 7-8 sekund. Hamilton chciał inną strategie, to ją dostał. Hipokryzją jest twierdzenie, że Merc stosował tą samą strategie, by Rosberg wygrał. A jak było, kiedy Hamilton był liderem? To samo - akurat "Srebrnym" należy sie szacunek za konsekwencje w strategii. I posłuchaj @Lukas9_5, bo mądrze prawi.
6. tommek7
A gdzie niby ten Sokol pisze?
7. marek007
Dobra skoczek napisze ci bardziej dosadnie...Rosberg zmienia gumy i zaczyna kręcić dobre czasy to dlaczego po max dwóch kołkach nie ściągnęli Lewisa tylko pozwolili Rosbergowi na odrobienie kilku sekund.Lewis myślał że ma super miękką mieszankę ale nowej już nie było...to wiadomo że gdy założą mu te same opony to nie zdąrzy odrobić takiej straty...przecież oni to wszystko przekalkulowali bo mieli czas...i wystarczyło w odpowiednim czasie przez radio powiedzieć Lewis zmieniamy opony bo twoje tempo spada i po założeniu nowych opon nie odrobisz takiej straty.Teraz najlepiej powiedzieć że Lewis się uparł że chce zostać na torze...bo wizerunkowo zawsze to lepiej wygląda niż że pomogliśmy wygrać swojemu.
Na portalu V10 jest to dobrze opisane.
8. marek007
Mnie osobiście nie boli to że Lewis przegrał bo wiadomo to jest sport raz wygrywasz a raz przegrywasz...tylko to że zabrakło odrobiny dobrej woli ze strony zespołu i wystarczyło zmienić opony Lewisowi w odpowiednim czasie i pozwolić a walkę między kierowcami...tylko oni mieli to przekalkulowane i wiedzieli że Lewis nie odpuści więc poczekali aż Rosberg złapie kilka sekund i wtedy Lewis jest załatwiony.I do puki do puty kibicuje Lewisowi nie przejdę obok tego niezauważony.
9. Lukas9_5
tommek7 tutaj: http://sokolim okiem.com/gp-ab u-zabi-wys cig-3/ 3 spacje
10. marek007
Ja czytałem to co Sokół napisał...nie ma tam niczego,czego bym wcześniej nie wiedział.
11. Lukas9_5
Czyli po prostu nie wierzysz w to, co Sokół napisał, tak? (To nie jest zdziwienie/oburzenie, pytam z ciekawości)
12. marek007
To nie jest kwestia wiary...mam swoje zdanie na ten temat i wiem że mam rację.
13. Lukas9_5
OK :D
14. Skoczek130
@marek007 - masz prawo być rozgoryczonym. Ale teraz ciesz się tytułem pupila. :) Miejmy nadzieje, że w przyszłym roku Merc będzie mieć poważnego rywala. :) Wtedy nikt już nie będzie się zastanawiać, komu "srebrni" pomagają.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz