Kaltenborn sugeruje, że Ferrari znowu skorzysta z weta
Szefowa zespołu Saubera w jedynym z wywiadów zasugerowała, że zespół Ferrari wkrótce może ponownie wykorzystać swoje prawo weta. Tym razem w stosunku do pomysłu stworzenia alternatywnego silnika F1.„Ceny te są kompletnie bezpodstawne” mówiła w wywiadzie dla Auto Motor und Sport Kaltenborn. „Producenci i tak budują swoje silniki. Nikt nie mówi, że mamy powrócić do poziomu cen silników V8, ale musimy znaleźć wspólny grunt.”
Szefowa Saubera już wcześniej jednak zasugerowała, że nie podoba jej się pomysł stworzenia alternatywnego silnika i wyrównywania jego osiągów przepisami do mocy układów V6 turbo. Teraz sugeruje, że Ferrari może w tej kwestii ponownie skorzystać z prawa weta.
„Sześć do siedmiu milionów euro to wspaniała suma” mówiła Kaltenborn. „Chciałabym, aby Ferrari oferowało nam obecny silnik po takiej cenie. Nie potrafię jednak wyobrazić sobie pojawienia się niezależnej jednostki napędowej.”
„Ledwo co poznaliśmy, że Ferrari ma swoje prawo weta. Po co wiec dyskutować kiedy wiemy, że w pewnym momencie trzeba będzie wywiesić flagę?”
komentarze
1. seba1b
Najważniejsze to "ekologia" i "cięcie" kosztów, które przyświecały silnikom 1.6 :) Tylko ćwierć mózgi to powtarzały ( a wiadomo takich niestety w świadku F1 jest od zajebania) Teraz mają te swoje cięcia kosztów, te swoje ograniczenia z rozwojem jednostek napędowych, ograniczenia paliwa, obrotów, pakietów areo. Teraz samo nie wiedzą jak się z tego gówna wycofać z twarzą!
2. seba1b
samo=sami*
3. Jahar
Jak można wycofywać się z wprowadzonych zmian przy pomocy szantażu? FIA chyba myśli, że sobie będzie jaja robiła z producentów ale tak to nie działa i dobrze by było aby Ferrari wybilo im z głowy tę szaloną poprawność polityczną.
4. MacGyver
@1: he, he, :-) Sądzę, że się nie da po prostu. Teraz już tylko wypada iść dalej w to, w co sami się wpakowali, aż do zatracenia :-)
5. ekwador15
Czy ona rozumu nie ma? 20 mln to juz sprzedawanie silników V6 po kosztach a ona chce 7-8mln? Wspólny grunt wg niej to 8mln, czyli 12 mln taniej :D co ta kobieta gada. za taką cenę to Ferrari może jej sprzeda, ale silnik z 2014 roku.
6. Szarmi
co jak co ale największym kosztem jest zaprojektowanie silnika, pózniejsze "kopiowanie" go jest sprawa groszową (wątpie że za 20mln budują 1 silnik no chyba ze jest składany ręcznie przez samego papieża) więc mniejsze zespoły maja co narzekać na ceny, zwłaszcza ze wiekszość pomysłów z silnika F1 pojawi się prędzej czy pózniej w drogowych samochodach
7. Aciej
Patrząc na cenę zaprojektowania silnika mercedesa 500 mln, dodatkowo powiedzmy 100 mln na doskonalenie silnika w ciągu 5 lat i sama produkcja jednostek w graniach 2 mln dla 4 ekip przez te 5 lat. Co daję sumę 640 mln. Podzielimy równo na 4 ekipy napędzane silnika mercedesa. To w ciągu tych 5 lat każda ekipa musiała by wrzucić 32 mln na sezon.
A więc Mercedes w ogóle tutaj nie przesadza z ceną a w dużej mierze bierze najwięcej kosztów na siebie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz