Gutierrez ma szansę zostać kierowcą zespołu Haasa?
Gene Haas, który wraz ze swoim zespołem będzie próbował zawojować Formułę 1 od sezonu 2016 po raz pierwszy zasugerował, że jednym z jego kierowców może zostać Esteban Gutierrez.Dopytywany bezpośrednio czy Meksykanin ma szansę na miejsce w jego zespole, odpierał: „Obecnie, wszystko jest możliwe.”
Media chętnie łączą osobę Gutierreza z zespołem Haasa ze względu na jego koneksje z Ferrari. Amerykański zespół w dużej mierze będzie opierał swój bolid o technologię z Maranello, podczas gdy Gutierrez obecnie piastuje stanowisko rezerwowego kierowcy zespołu, a na swoim koncie ma także wyścigową karierę z Sauberem, który od lat korzysta z jednostek Ferrari.
komentarze
1. KuMaI khan
Techników i warunki pracy (wydaje się) sobie lepiej zorganizował od niedawnych tworów które weszły do tej serii, ale jak rzeczywiście zatrudni Gutierreza, to o te punkciki może być ciężko. A ja miałem nadzieję, że Haas to światełko w tunelu dla Kamuiego ...
2. Michael Schumi
Po co mu Guttierez? O ile się nie mylę to on tylko raz zdobył punkty i nie jest jakiegoś wielkiego pokroju. Jeździł tylko jeden sezon i nikt go więcej nie chciał. Ja umieściłbym tam Kobayashiego oraz Massę, aby mieli w składzie bardzo doświadczonego zawodnika.
3. san andres
A po co mu Gutierez, pokazał on coś? Nie przypominam sobie.
4. Kalor666
Może drugi fotel dla Raikkonena ???
5. Skoczek130
@Michael Schumi - przecież Massa zostaje w Williamsie. ;] A co do Gutierreza - to kierowca testowy Ferrari, które będzie zapewne dostarczać im silniki. Poza tym może wnieść posag i jest z Ameryki Północnej. Stawiam, że jednym z zawodników Haasa będzie właśnie jeden z testerów "czerwonych" - może to być także Vergne. Alexander Rossi zmierza po podium. kl. gen. GP2, więc jako najlepsza opcja narodowa może partnerować jednemu z wyżej wymienionych.
@Kalor666 - wierzysz w pozostanie Raikkonena w F1, jeżeli nie wypali kontrakt z Ferrari?
6. Matt Cooper
@Kalor666 myślę, że to niemożliwe. Haas jako nr 1 powinien wziąć doświadczonego kierowcę. Koledzy wyżej proponują Kamuiego i jak najbardziej się z tym zgadzam. Z racji, że nie mamy żadnego reprezentanta USA w F1 to jako nr 2 obstawiam Alexandra Rossiego. Wydaje się świetnym wyborem pod kątem zarówno sportowym jak i marketingowym.
7. Kojo
Na miejscu Haasa w jednym bolidzie bym umieścił kogoś doświadczonego, który umiałby rozwijać bolid, a w drugim młodego Amerykańskiego kierowcę(Rossi), który by się uczył od doświadczonego, a też mógłby powalczyć o dobre lokaty.
8. Martitta
Hehe... Tak! Kamui Kobayashi i Alexander Rossi w zespole, który dopiero zacznie raczkować to moim zdaniem pewna porażka :)
Na początek to lepiej wziąć kogoś, kto przyniesie jakiś profit i tutaj Guttierez zdecydowanie ogrywa Japończyka i Francuza, bo mimo, iż bogiem kierownicy nie jest, to zarówno powiązania z Ferrari, jak i sponsorzy przemawiają na jego korzyść :D
Wtedy będzie zaplecze i kasa na rozwój dla Haasa. Słabym bolidem i sam Kobayashi punktów nie zdobędzie. Zresztą macie teraz przykład McLaren - Alonso :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz