Hulkenberg cały czas ma szanse na posadę w Ferrari?
Sezon ogórkowy w Formule 1 rozkręcił się na dobre już ładnych kilka tygodni temu jednak cały czas nie daje o sobie zapomnieć.Przyszłość Fina w Maranello wisi na włosku od dłuższego czasu za sprawą słabych wyników na torze i dzieje się tak nawet mimo faktu, że ten został uznany za najpopularniejszego kierowcę w stawce w ankiecie GPDA [Grand Prix Drivers’ Association].
Kolejnymi najbardziej popularnymi zawodnikami zostali Fernando Alonso i Jenson Button, podczas gdy Lewisowi Hamiltonowi nie udało się nawet wskoczyć na podium tego zestawienia, mimo ogromnego poparcia ze strony Berniego Ecclestone’a, który uważa go za wzór ambasadora Formuły 1 na świecie.
Były kierowca F1 a obecnie komentator wyścigów, David Coulthard również uważa, że Ferrari powinno postawić na młodszego kierowcę: „Gdybym to ja wybierał, wybrałbym kogoś młodszego.”
„Jeżeli chodzi o marketing Raikkonen jest wartościowy, ale to tylko jedna strona medalu. Najlepszym marketingiem jest zwycięstwo” mówił Szkot dla Speed Weeka.
„Kimi jest tak popularny wśród fanów, że każdy kto go krytykuje naraża się na znienawidzenie. Ale trzeba przyznać, że w ostatnich latach, nie spisywał się tak jak tego po nim oczekiwano i nie ważne czy było to z powodu pecha czy czegoś innego.”
La Gazzetta dello Sport cały czas informuje, że pierwszym na miejsce Raikkonena w Ferrari jest Valtteri Bottas, jednak Sport Bild uważa, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Niemieccy dziennikarze uważają, że Williams już skorzystał z opcji na zatrzymanie Bottasa na sezon 2016, a ewentualne odkupienie go przez Ferrari mogłoby Włochów kosztować okrągłe 20 milionów dolarów.
Innym z kandydatów przewijającym się w nagłówkach prasowych jest Daniel Ricciardo, który jest mocno zdegustowany obecną formą Red Bulla i Renault.
Odpowiedzialny w Red Bullu za program rozwoju kierowców Helmut Marko uważa jednak, że i jego wychowanek nie ma możliwości przejścia do Ferrari.
„Wiem, że Ferrari go chce, ale nie ma na to szans. Jego kontrakt jest szczelny” mówił Marko.
Na wszystkim może skorzystać Nico Hulkenberg, który z całej trójki jest kierowcą, który od najdłuższego czasu jest łączony z posadą w Ferrari, a jego ostatnia wygrana w Le Mans tylko wzmocniła jego pozycję.
„Udowodniłem, że mogę wygrywać topowym autem” mówił Niemiec. „Ludzie, którzy w to wątpili, być może teraz nieco zmienili zdanie.”
„W nadchodzących tygodniach i miesiącach przyjrzę się jednak jakie są realne opcje dla mnie.”
komentarze
1. Michael Schumi
Nie na temat i trochę późno, ale dziś oglądałem sobie tegoroczne GP Kanady i coś mnie zdziwiło. Konkretnie chodzi o walkę Maldonado - Massa o 7 miejsce. Na 63 okrążeniu Massa przymierzał się do ataku i gdy wyjechali na długą prostą, tą z której zjeżdża się do alei serwisowej jeden porządkowy wywiesił Pastorowi niebieską flagę, mimo że Pastor wcale ni był dublowany. Czy ktoś, kto ma ten wyścig mógłby mi wyjaśnić, dlaczego dostał niebieską flagę?
A co do artykułu - zespoły z czołówki są chyba głupie, skoro nie widzą potencjału Hulkenberga. To świetny i solidny kierowca. Jego dokonania z Sauberem, LeMans były niesamowite. Podobnie jak P1 w Brazylii 2010. Jak dla mnie nie musi udowadniać. Powinien dostać miejsce.
2. Michael Schumi
*wcale nie był.
3. Rimaro
@1 Wydaje mi się, że to po prostu błędy wirażowych, bo widziałem podobne sytuacje nie raz w tym roku, ale nie pamiętam na których GP. W którymś wyścigu jak dobrze pamiętam jeden z kierowców z czołówki przez teamradio nawet zapytał czemu widzi niebieską flagę. Z tego co wiem to niebieską flagę pokazuje się samochodowi niezdublowanemu tylko w przypadku gdy ten wyjeżdża z alei serwisowej a na prostej startowej znajdują się inne bolidy.
4. fanAlonso=pziom
nie da rady bo w ferrari dwóch niemców nie będzie - polityka i tyle
5. Michael Schumi
@3 Tylko, że Maldonado nie wyjeżdżał z alei serwisowej i nie było nikogo poza nim i Massą na tym odcinku.
6. tomek256
Myślę, że umiejętności i talent na ma poziomie Vettela, ale żeby to udowodnić musi dostać dobry bolid.
7. mwhakowscy
To naprawdę utalentowany, czołowy kierowca. Brak mu, moim skromnym zdaniem, tzw. „błysku", vide Hamilton, oraz (chyba) zaplecza sponsorskiego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz