Niekonsekwencja sędziów wzbudziła emocje w padoku
Niekonsekwencja składu sędziowskiego podczas Grand Prix Monako sprawiła, że po wyścigu dwóch mistrzów świata z różnych powodów wyrażało swoje żale dotyczące decyzji podejmowanych przez sędziów.Po wyścigu sam Nico Hulkenberg przyznawał: „Dla mnie to był zwykły incydent wyścigowy. To była zwykła walka na pierwszym okrążeniu a do tego w Monako.”
Hiszpan decyzję sędziów określił nawet mianem „głupiej”.
„Wiemy, że w Monako takie rzeczy zdarzają się, ale jak widać sędziowie przypadkowo wydają decyzje. Z całą pewnością kara ta była bardzo dziwna.”
Czarę goryczy nawet wśród kibiców przelała jednak niekonsekwencja składu sędziowskiego, który pod koniec wyścigu za niemal identyczne zdarzenie nie zdecydował się ukarać Daniela Ricciardo, który w tym samym miejscu doprowadził do kontaktu z Kimim Raikkonenem.
„Dostrzegłem małą przestrzeń i rozumiem, że sędziowie zadają sobie sprawę, że tak to już w Monako bywa- aby kogoś wyprzedzić czasem trzeba zaliczyć kontakt” mówił Australijczyk.
Co zrozumiałe Kimi Raikkonen miał na ten temat odmienne zdanie: „Zasady cały czas zmieniają się w zależności od tego co się dzieje i kto jest w to zaangażowany.”
„Czasami kara jest wydawana, a innym razem nie, więc nie do końca jasne jest co można a czego nie można robić.”
komentarze
1. Vendeur
Co najciekawsze, Riccardo zdecydowanie mocniej próbował się wepchnąć i doprowadził to mocniejszego kontaktu niż Alonso, który przecież kompletnie niczemu nie zawinił. Sędziowie w Monako okazali się po prostu totalnymi idiotami, powinni zostać ukarani za swoje niesprawiedliwe decyzje.
2. motoxj
Fernando swoim manewrem zniszczył bolid Hulka a Daniel nie wyrządził większych szkód Kimiemu
3. zuchu80
Tak ale Alonso był przed,a Ricciardo za swoim przeciwnikiem a to zupełnie inna bajka.
4. szoko
Ricciardo powinien być ukarany 25s.Skoro Alonso dostał karę za niby to samo to co tu jest grane jedni mają jakieś przywileje aż mnie dziwi że Ferrari nie złożyli protestu.
5. dexter
Hulkenberg zostawil Alonso wystarczajaca duzo miejsca, ale Hiszpan mial problemy na dohamowaniu postawil nieco bolid w poprzek i tym sposobem wypchal Hulka z zakretu prosto na opony - kara odpowiednia.
Ricciardo znowu w pierwszym okrazeniu po SC fazie mial incydent z Kimim- dotknal przednim lewym kolem Raikkonena. Zjechane opony Raikkonena „soft“ nie mialy jeszcze odpowiedniej temp., znowu „super-miekka“ guma Red Bulla dobrze byla rozgrzana. Ricciardo mogl troche pozniej hamowac.
W przeciwienstwie do normalnej linii jazdy (po lewej zewnetrznej stronie), Kimi przed zakretem jechal juz troche bardziej centralnie. Tam juz nie bylo duzo miejsca, no ale...
Sam wypadek nie zasluguje na kare, ale w wyniku uderzenia Ricciardo wypracowal sobie pewna przewage. Pytanie czy bez kontaktu wyprzedzilby Fina?
F1 nie jest sportem kontaktowym, z drugiej strony czasami moze dojsc do kontaktu...
6. dexter
Edit: Hulkenberg zostawil Alonso wystarczajaca duzo miejsca, ale Hiszpan mial problemy na dohamowaniu postawil nieco bolid w poprzek i tym sposobem wypchal Hulka z zakretu prosto na opony - kara odpowiednia tzn. mozna znalezc uzasadnienie.
7. Lalus777
A co mówi przepis o 3/4 bolidu wyprzedzającego?? To Kimi miał w tym wypadku "przepisową przewagę".... ;)) No ale na tym wyścigu było "Prze bajecznie przepisowo....";)) Bardzo mi się teraz podoba jak nasi polscy komentatorzy skomętowali iż: " W Monako mamy najbardziej uznawany skład siędziowski..." Strach pomyśleć co się beśdzie działo na reszcie sezonu....
8. Rimaro
@7 To gdy Borowczyk wspominał o 'Najbardziej uznawanym składzie sędziowskim" mówił to w odniesieniu do wirażowych. I to prawda, jeśli chodzi o 'pozbywanie się śmieci z toru', w sensie rozbitych bolidów czy ich elementów to tutaj ekipa sędziowska jest na najwyższym poziomie, mimo tego, że jaki wypadek by nie był zawsze będzie coś leżeć na linii przejazdu - poradzą sobie i to w niezłym tempie. Jeśli natomiast chodzi o ekipę sędziowską wydającą kary itp. to komentatorzy wspomnieli tylko o tym, kim są Ci sędziowie i jakim prestiżem się mogą pochwalić, co nie oznacza, że ich 'wyroki' będą w 100% trafne i sprawiedliwe.
P.S. Wyścig na miarę F1! Było wszystko. Ciekawe wyprzedzanie, Kraksy, Skandale no i oczywiście ten PitStop Hamiltona, który przejdzie do historii. Wiem jak kierowca może nad tym ubolewać, czy też fan Tego, który najwięcej stracił, ale jeśli chodzi o samo widowisko, było cudownie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz