FIA nie dopatrzyła się uchybień w układach paliwa
Wedle doniesień z padoku Formuły 1 Międzynarodowa Federacja Samochodowa po Grand Prix Hiszpanii nie dopatrzyła się żadnych nieprzepisowych zagrywek zespołów jeżeli chodzi o konstrukcje układów paliwa w bolidach.Niki Lauda, który od czasu do czasu lubi zasiać trochę niepewności i kontrowersji obserwując spadek formy Ferrari na torze Catalunya zasugerował, że niektóre zespoły mogą nawet korzystać z dodatkowego zbiornika paliwa.
FIA w przesłanej ostatnio dyrektywie zapowiedziała ścisłą, fizyczną kontrolę układów i po wyścigu w Hiszpanii sprawdziła bolidy: Daniela Ricciardo, Sebastiana Vettela, Jensona Buttona oraz Nico Rosberga, czyli reprezentantów wszystkich producentów silników w stawce.
Wszystkie auta przeszły kontrolę bez większych problemów i sensacji.
Zespół Ferrari uważa, że jego forma pod Barceloną nie była reprezentatywna i liczy na ponowne zbliżenie się do Mercedesa w kolejnych wyścigach. Podobnie uważa Toto Wolff, szef działu sportów motorowych niemieckiego producenta.
„Ferrari jest bliżej nas niż Red Bull był w minionym roku” mówił dla agencji APA. „Walka w mistrzostwach z całą pewnością nie będzie łatwa.”
komentarze
1. Root
W dzisiejszych czasach naprawdę trudno coś ukryć, dlatego bardzo bym się zdziwił, gdyby coś znaleźli. Absolutnie nie spodziewałem się, aby zespoły stosowały jakieś dodatkowe zbiorniki paliwa, a Niki Lauda nie może zrozumieć, że nie tylko jego zespół potrafi budować dobre silniki. Swoją drogą, to właśnie Mercedesowi należałoby się najbardziej przyjrzeć...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz