komentarze
  • 1. zuuku
    • 2015-04-18 11:33:12
    • *.toya.net.pl

    Co niszczy ten sport ja się pytam ???
    Chyba nie różnice w silnikach. Każdy ma taki silnik jaki sobie zaprojektował... Niech wrzucą 500 milionów EUR i armię ludzi to może dogonią merca i ferrarii.
    Fakt kasa idzie duża - ale jak redbulla nie stać to nikt po nim płakać nie będzie..

  • 2. Duke_
    • 2015-04-18 11:56:37
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Tak samo mogli w zlych czasach zrobic inne zespoly gdy byly w dolku jak Williams, Sauber. Lotus itp. Ale to sa prawdziwe zespoly F1 i walcza do konca. RBR jest tylko maszyna do robienia pieniedzy i poza tym nic sie nie liczy. Wygrywamy to sie scigamy, przegrywamy to nam pomozcie wygrywac albo odchodzimy. Porazka z tymi ludzmi. Renault powinien poprawic silnik, stworzyc swoj firmowy team, zaczac zaopatrywac dodatkowe 2 inne zespoly w silniki a RBR podziekowac za wspolprace. Tak jak szanuje ich osiagniecia tak nie moge patrzec na ich wieczne placze jacy to sa pokrzywdzeni. Marko z pewnoscia juz powinien sie wycofac a reszta zakasac rekawy aby w 2016 zaczac piac sie do gory a nie czekac az im ktos zmieni przepisy pod nich.

  • 3. belzebub
    • 2015-04-18 12:41:13
    • *.88.144.152

    Już kiedyś pisałem, wszyscy przy tworzeniu silnika mieli równe szanse, zaczynając od zera. To logiczne, że raczej mało prawdopodobne, żeby stworzyć takie same jednostki opierając się na różnych projektach. Mercedes i Ferrari dobrze zrobili swoją robotę, Renault nie. Czy to ma oznaczać, że teraz ci pierwsi mają być "ukarani" poprzez zmniejszenie mocy swoich jednostek i tylko dlatego że ci drudzy okazali się nieudolnie? Dlaczego Mclaren i Honda tak nie płaczą, tylko robią swoje, można? Można. Co do straszenia odejściem, na przestrzeni lat zespoły przychodziły i odchodziły, odejdzie Red Bull, przyjdzie inny zespół - proste.

  • 4. mekpalottynker
    • 2015-04-18 12:52:35
    • Blokada
    • *.pwr.edu.pl

    @2

    Lotus prawdziwym zespołem ? To już RBR jest znacznie poważniejszym kandydatem do tego miana. Groźba odejścia tego teamu jest nie mniejsza aniżeli puszkowego koncernu. Gdyby Lopezowi ktoś położył na stole pieniądze, które przykryły by długi, które narosły przez te lata, to żadnych sentymentów byśmy nie uświadczyli. Podobna historia jest z Caterhamem, tyle, że Fernandes budował wszystko od nowa, a jego luksemburski odpowiednik przejął funkcjonujący team z czołówki, za psie pieniądze. Wiadomo komu się kasa mogła wcześniej skończyć. Ponadto Lopez nie wszedł w F1 z powodu pasji, a z powodów czysto biznesowych. Liczył na rozgłos i kontakty, szczególnie w państwach dalekiego i bliskiego wschodu. Srogo się musiał zawieść, bo Ecclestone nie robi nic aby umożliwić się bogacenie swoim współpracownikom.

  • 5. Skoczek130
    • 2015-04-18 18:27:22
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Doinwestuje? To oni chcieli coś osiągnąć jak najniższym kosztem? Lepiej niech dadzą sobie spokój - dość kompromitacji. ;)

  • 6. mekpalottynker
    • 2015-04-18 18:47:49
    • Blokada
    • *.pwr.edu.pl

    @5

    Po prostu część kosztów rozwoju mieli ponieść klienci, których w sezonie 2014 Renault miało aż 4.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo