2014-09-30
Ferrari i Mercedes zyskają na zmianie przepisów?
Sezon 2014 powoli wkracza w końcową fazę, podczas której większość ekip zaczyna koncentrować się już na kolejnym sezonie. W zaciętej rywalizacji do końca sezonu pozostają jedynie zespoły walczące o tytuł mistrzowski, co w tym roku w zasadzie sprowadza się tylko i wyłącznie do ekipy Mercedesa.R E K L A M A
Mimo już olbrzymiej przewagi nad swoimi konkurentami, zmiany w przepisach technicznych w przyszłym roku działają na korzyść zespołu z Brackley a także Ferrari. Tak przynajmniej wynika ze słów dyrektora technicznego zespołu Force India, Andy'ego Greena, który uważa, że oba zespoły odniosą wymierne korzyści z faktu iż w tym roku zdecydowały się bardziej konserwatywne podejście do projektu przedniej części auta.
Zarówno Mercedes, jak i Ferrari w tym roku korzystają z nosów w stylu „dziobaka” podczas gdy inne zespoły w mniejszym lub większym stopniu zdecydowały się sprostać wymaganiom przepisów poprzez dodanie charakterystycznej końcówki lub końcówek, które od przyszłego sezonu mają zostać zakazane.
FIA potwierdziła już, że w przyszłym roku ze względu na brzydkie, tegoroczne rozwiązania przepisy dotyczące nosów w F1 zostaną zmienione.
Wedle wstępnych analiz, przyszłoroczne bolidy F1 będą miały przednią część podobną właśnie do koncepcji Mercedesa i Ferrari. Zdaniem Auto Motor und Sport zespoły te są już bliskie sprostaniu nowym wymaganiom technicznym.
Andy Green, dyrektor techniczny zespołu Force India dostrzega jednak potencjalny problem dla rywali Mercedesa i Ferrari: „Pierwsze testy w tunelu aerodynamicznym bolidu [na sezon 2015] wykazały, że utraciliśmy 20 punktów siły dociskającej.”
W podobnym tonie wypowiadał się projektant Red Bulla, Rob Marshall: „Jesteśmy zaskoczeni tym ile straciliśmy docisku.”
Obydwaj podkreślają, że cała filozofia budowania aerodynamicznej efektywności bolidu rozpoczyna się właśnie od przedniej części auta, stąd jest ona tak ważna dla końcowego efektu.
Zarówno Mercedes, jak i Ferrari w tym roku korzystają z nosów w stylu „dziobaka” podczas gdy inne zespoły w mniejszym lub większym stopniu zdecydowały się sprostać wymaganiom przepisów poprzez dodanie charakterystycznej końcówki lub końcówek, które od przyszłego sezonu mają zostać zakazane.
FIA potwierdziła już, że w przyszłym roku ze względu na brzydkie, tegoroczne rozwiązania przepisy dotyczące nosów w F1 zostaną zmienione.
Wedle wstępnych analiz, przyszłoroczne bolidy F1 będą miały przednią część podobną właśnie do koncepcji Mercedesa i Ferrari. Zdaniem Auto Motor und Sport zespoły te są już bliskie sprostaniu nowym wymaganiom technicznym.
Andy Green, dyrektor techniczny zespołu Force India dostrzega jednak potencjalny problem dla rywali Mercedesa i Ferrari: „Pierwsze testy w tunelu aerodynamicznym bolidu [na sezon 2015] wykazały, że utraciliśmy 20 punktów siły dociskającej.”
W podobnym tonie wypowiadał się projektant Red Bulla, Rob Marshall: „Jesteśmy zaskoczeni tym ile straciliśmy docisku.”
Obydwaj podkreślają, że cała filozofia budowania aerodynamicznej efektywności bolidu rozpoczyna się właśnie od przedniej części auta, stąd jest ona tak ważna dla końcowego efektu.
komentarze
1. matf1
Wydaje mi się że jeżeli mercedes i ferrari dali sobie radę z tym brzydkim "nosem" to każdy zespół mógł coś z tym zrobić, tak jak np.: red bull.A co do przepisów na sezon 2015 to zmieni się to jeszcze z 10 razy.Ciejawe jak będą wyglądać bolidy na przyszły sezon.Swoja drogą jest szansa zobaczyć zimowe testy gdzieś w TV lub necie?
2. wheelman
"utraciliśmy 20 punktów siły dociskającej" - ktoś może to przełożyć na "język polski"?. CO to właściwie oznacza?
3. wheelman
@1. matf1 "zobaczyć" wątpię, chyba nawet nikt tego nie transmituje (nie wiem tego), ale jest strona z live timingiem i komentarzem
4. PanPikuś
Moim skromnym zdaniem najładniejszy przód auta ma Williams i nowy Caterham. Mercedes i Ferrari wyglądają na ucięte. Wystarczyłoby tylko określić długość tego ekhem ... tej końcówki na nosie i tyle :)
5. kempa007
2. wheelman sile dociskając w F1 mierzy się w punktach tak ekipy okreslają jej poziom... po Polsku.
6. Duke_
ok kempa ale tu chodzi bardziej o to co i ile kryje sie za 1 punktem
np 1 Mach - stosunek prędkości obiektu poruszającego się w płynie do prędkości dźwięku w tym płynie, niezakłóconym ruchem obiektu, czyli formalnie – w nieskończoności
M=v/a
v – prędkość przepływu lub obiektu;
a – prędkość dźwięku w płynie w danym miejscu lub – odpowiednio – w nieskończoności
W powietrzu o temperaturze 15 °C prędkość dźwięku wynosi 340,3 m/s (1225 km/h).
i tu jest wszystko jasne
dlatego fajnie byloby wiedziec przeliczenia roznych czynnikow w F1 tj np punk docisku
Pozdrawiam ;)
7. kempa007
6. Duke_ ja tutaj wyczulem doze ironi wiec tak odpowiedzialem. A co do punktow w F1 to podejrzewam, ze kazda ekipa ma swoje wlasne okreslenie, podobnie jak "kliki" itp. rzeczy.
8. PanPikuś
Odnośnie tych punktów to znalazłem coś takiego
'As far as I know in most of the teams 1 point corresponds to 0.000048*(speed in kph)^2 kg of downforce.
i.e @ 250kph 1 point is roughly 3kg of downforce; @ 300 kph 1 point is 4.3kg of downforce'
Więcej na ten temat możecie poczytać w tej dyskusji : http:// w w w .f1technical . net / forum / viewtopic . php ?f=6&t=8250 .
Przepraszam za umieszczanie linka, ale wydaje mi się to wystarczająco uzasadnione :) Pozdrawiam :)
9. EryQ
Odnośnie wyglądu to Merc prezentuje się ok, zaś Ferrari okropnie! Koncepcja ta sama ale te dwa bolidy i tak mają całkiem różne nosy na wielką korzyść srebrnych strzał. Ciekawy jestem jak inne ekipy to rozwiązanie zaadoptują do swoich bolidów... Ale to dopiero za ponad pół roku popatrzymy :(
10. meamea
skoro nosy bedą miały wyglądać jak w mercedesie czy ferrari to te 2 zespoły nie zyskają nic i nic nie stracą, to skąd ten tytuł? oraz jak inne zespoły mogą stracić robiąc taki nos gdyby ten nos nie był efektywny to ferrari i mercedes napewno miały by inny, bo nie wierze ze stwierdziły, hmm tracimy "20" punktów w docisku ale zostaniemy przy tym co mamy,
coś brak logiki w tym jest,
11. Yachu
@10
Czego tu nie rozumiesz? Na chłopski rozum. Merc i Ferrari już mają to rozwiązanie opracowane i sprawdzone. Inne zespoły dopiero będą lub pracują nad takowym przodem bolidu i jak wypowiada się dyrektor FI już napotykają problemy bo tracą narazie docisk. Kłania się czytanie ze zrozumieniem.
@1,3
Wszystkie zimowe testy napewno pokarze Sky Sports F1.
12. KowalAMG
Fia dazy do zrownania dwoch rownych koncernow samochodowych zeby zwiekszyc atrakcyjność od przyszlego roku Ferarri ma swoja zlota przeszłośc a Merc pokazal ze dobrze odrabia lekcje i dobrze trzyma swoich kierowcow w rywalizacji :) wiec to dobra informacja dla fanow tych teamow ;)
13. Skoczek130
W porównaniu do Merca i Ferrari, które dobrze pomyślały nad wykorzystaniem przepisu dla siebie, inni zrobili to na "odpieprz", bez pomyślunku... tak, aby była zgodność przepisów... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz