2014-08-11
Nowy dyrektor techniczny w Red Bullu?
Techniczny guru Formuły 1 – Adrian Newey, powoli wycofuje się z projektu Red Bull Racing i swoją uwagę skupi na innych przedsięwzięciach nadal współpracując ze słynną marką. Powstaje zatem pytanie czy RBR wybierze nowego dyrektora technicznego.R E K L A M A
Według Christiana Hornera, zespół nie musi zatrudniać nowej osoby. Adrian Newey podpisał przedłużenie kontraktu z Red Bullem, ale to nie oznacza, że pozostanie ściśle związany z projektem F1. Mimo wszystko pozostanie technicznym szefem zespołu. „Nie potrzebujemy nowego dyrektora technicznego” - komentuje sprawę Horner.
„Adrian [Newey] nadal będzie w głównej mierze wyznaczał kierunek zespołowi. To jednak szansa dla ludzi, którzy do tej pory pracowali pod nim. Spadnie na nich więcej obowiązków. Rob Marshall (główny projektant), Dan Fallows (główny inżynier) i Paul Monaghan tworzą silną grupę” - dodaje szef ekipy.
Odejmowanie obowiązków Adrianowi Neweyowi rozpocznie się pod koniec tego roku. Dyrektor techniczny skrupulatnie przygotowuje się do tego procesu.
„Nigdy przed nami nie ukrywał, że kiedyś zmniejszy swoje zaangażowanie. Dotarł do tego punktu i w tym momencie musimy sobie z tym poradzić. Nadal jednak będziemy czerpali zyski z jego zaangażowania, więc to idealna sytuacja dla obu stron” – kontynuuje Horner.
„Adrian [Newey] nie zniknie całkowicie, nadal będzie nam pomagał przy projekcie F1. To jednak ogromna szansa dla mocnego zaplecza, jakie posiadamy” – kończy.
„Adrian [Newey] nadal będzie w głównej mierze wyznaczał kierunek zespołowi. To jednak szansa dla ludzi, którzy do tej pory pracowali pod nim. Spadnie na nich więcej obowiązków. Rob Marshall (główny projektant), Dan Fallows (główny inżynier) i Paul Monaghan tworzą silną grupę” - dodaje szef ekipy.
Odejmowanie obowiązków Adrianowi Neweyowi rozpocznie się pod koniec tego roku. Dyrektor techniczny skrupulatnie przygotowuje się do tego procesu.
„Nigdy przed nami nie ukrywał, że kiedyś zmniejszy swoje zaangażowanie. Dotarł do tego punktu i w tym momencie musimy sobie z tym poradzić. Nadal jednak będziemy czerpali zyski z jego zaangażowania, więc to idealna sytuacja dla obu stron” – kontynuuje Horner.
„Adrian [Newey] nie zniknie całkowicie, nadal będzie nam pomagał przy projekcie F1. To jednak ogromna szansa dla mocnego zaplecza, jakie posiadamy” – kończy.
komentarze
1. PiotrasLc
Newey nadal będzie dyrektorem technicznym , dla mnie to wszystko sciema i zasłona dymna bo chyba cos wyczuli gdzie co jak mozna zrobic aby objechac wszystkich w przyszłym sezonie
2. EryQ
I dobrze... Pan Adrian N. trochę latek już ma i niech się zajmie swoją pasją... RBR da rade bez niego i jeszcze da o sobie znać tym którzy wiecznie płakali, że Pan Adrian. N. zdobył ostatnie cztery majstry... W jego konstrukcji zginął A. Senna(nie obwiniam za to Pana A. N.) i myśle, że on naprawdę już ma dość...
A do kolegi wyżej: jeśli Twoja teoria się sprawdzi to jesteś prze... h.........
3. MarTum
W swojej karierze w F1 już udowodnił, że jest elitą. Może teraz spełniać się w innych dziedzinach.
4. EryQ
@MarTum... tą dziedziną dla której(oprócz rodziny) ON chce poświęcić czas jest dużo trudniejszy...... Ale jego bryki na wodzie będą kiedyś piękne...
5. RyżyWuj
Jak przystało na specjalistę F1 od aero, ma całkiem opływową fryzurę. Jego kolejnym wyzwaniem powinien być projekt przeszczepu włosów. Rooneyowi się przyjęły, to i dla niego jest szansa poszurać jeszcze grzywą na starość.
6. Skoczek130
@RyżyWuj - ma idealną fryzurę do swojego fachu... XD A na serio... Rooney w przyszłym roku skończy 30 lat, Newey jest bliżej 60-tki, aniżeli 50-tki. Jak się starzeć, to z godnością... ;) Na miejscu Wayne'a zrobiłbym to samo. Poza tym ten drugi jest już całkowicie łysy... a w tym wypadku ciężko byłoby wszystko odtworzyć... choć za odpowiednią sumkę... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz