Hulkenberg i Perez nie dojechali do mety
Najpierw Nico Hulkenberg uderzył w swojego zespołowego kolegę i po utracie skrzydła wjechał w bariery, następnie Sergio Perez popełnił błąd na wyjeździe z ostatniego zakrętu i zakończył wyścig rozwalając bolid na prostej start/meta. Dla Niemca to pierwsze nieukończone Grand Prix w tym sezonie.„To nie był najlepszy dzień w pracy i jestem mocno rozczarowany. Tor przesychał, a ja jechałem blisko Checo na ostatni zakręcie, kiedy go uderzyłem. Okrążenie wcześniej pojechał znacznie szerzej, więc chciałem go wyprzedzić po wewnętrznej. Potem zawęził swój tor jazdy i nie mogłem uniknąć kolizji. Straciłem przednie skrzydło i wjechałem prosto w bariery. To był mój błąd i przeprosiłem już zespół. Szkoda, bo wyścig był dla nas dużą szansą. To był jeden z tych dni, kiedy nie wszystko idzie zgodnie z planem.”
Sergio Perez, DNF
„To bardzo rozczarowujący koniec tego weekendu. Mogliśmy zdobyć duże punkty. Wyjechałem za szeroko na ostatnim zakręcie, straciłem tył i to by było na tyle. Jest mi przykro, bo zespół zasłużył na punkty w tym wyścigu. Warunki były naprawdę trudne, tor cały czas przesychał i to sprawiło, że chciałeś naciskać coraz mocniej. Były jednak mokre fragmenty, które mogły cię wpędzić w kłopoty. Musimy wyciągnąć pozytywy z tego weekendu i skupić na na kolejnych wyścigach.”
komentarze
1. grazek
Perez miał trochę pecha, bo Vettel popełnił niemal identyczny błąd, a mógł kontynuować jazdę.
2. Michael Schumi
Hulkenberg mocno mnie rozczarował. Oprócz Alonso punktował w każdym wyścigu. Jedynie cieszy mnie fakt, że Nico rzadko popełnia takie błędy. Nie każdemu czasem wychodzi. Szkoda jednak, że Perez również nie uratował honoru zespołu i wjechał na bandę niczym Timo Glock w Niemczech 2008. Ale to nic, oby odkuli się w Belgii.
3. Skoczek130
Wyjechali nieco za szeroko i nadziali się na mokrą sztuczną trawę... bywa... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz