Massa nie obawia się Raikkonena
Felipe Massa przyznał, że nie martwi się o formę w przyszłym sezonie mimo iż w drugim bolidzie Ferrari zasiądzie Kimi Raikkonen. Wiele osób sugeruje iż w przyszłym sezonie to Fin będzie liderem zespołu mimo braku możliwości testowania nowego bolidu przed końcem roku 2006.„On jest mocny, ale czuję się dobrze na swojej pozycji, jestem gotowy na wszystko: zdecydowanie nie obawiam się go.”
„Znając ludzi z którymi pracujesz masz przewagę, ale jeżeli zdołasz dobrze wyczuć bolid, przestaje to być problemem i możesz mieć od razu udany sezon.”
25-letni Massa powiedział także, że czuje się teraz pewniej w zespole niż rok temu. Podczas minionego sezonu Massa dwa razy wygrał Grand Prix oraz ostatecznie zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.
„Dwanaście miesięcy temu miałem kontrakt na jeden rok, wszyscy byli przekonani, że mój czas [w Ferrari] szybko się zakończy. Przeciwnie, nadal tutaj jestem, mam kontrakt, wygrałem kilka wyścigów i jestem w bardziej wygodnej sytuacji i gotowy na kolejne wyzwanie.”
komentarze
1. chezzy
Za Massą przepowiadają statystyki z zeszłego sezonu wygrał kilka wyścigów a Raikkonen ani jednego, ale myśle że i tak Raikkonen będzie pierwszym kierowcą
2. MARJO
a jezeli chodzi o czyste miniecia t rikonen byl lepszy a to jest najwarzniejszy wspolczynnik patrz na www.f1wm.pl na wykresie widac wyraznie
3. MARJO
Wszyscy zachwycali sie M.Schumacherem w Brazylii ale na wykresie widac ile pozycji przesunol sie przez czyste miniecie a ile przez zjazd bolidu no i cos z silnikiem Kubicy i Heidfilda
Ralfa i Truliego bo wypad z wyscigu na 8 i 9 okrazeniu, dalej Coulthrad wypad na 14, na 25 zmiane mial Alberts, na 32 Speed, na 46 Barichello,
TO WSZYSTKO PRZEZ ZBIEG OKOLICZNOSCI, no i gratulacjie a teraz zrubcie sobie analize Kubicy w Chinach no to Shumi tego polowe niezrobil co Kubica.Apropo Rikonena i Masy tez nieuzyskali tyle miniec w tak krotkim czasie
4. Smola
bierz pod uwage Marjo, ze Schumacher musial nadrobic jedno kolko, aby dojsc do stawki kierowcow z "ogona". Prawda, ze duzo kierowcow sie wykruszylo, lecz Schumacher pokazal wielka klase w tym wyscigu. Nie minal wielu zawodnikow, ale musisz sie ze mna zgodzic, ze gdyby Schumacher po minieciu Raikkonenamial jeszcze 10-15 kolek, dojechalby na byc moze i pierwszej pozycji ( moge sie mylic, bo nie pamietam jaka byla przewaga massy nad drugim kierowca).
5. tomeczek
marjo posluchaj jaka byla sytuacja Schumi przebil opone po wyprzedzeniu giancarlo i stracil kupe czasu na dojazd, a mimo to zdolal go dogonic i wyprzedzic! w tym sporcie przewaga paru sekund moze byc pewna przewaga przy w miare dobrej jezdzie nie jest latwo narobic to! on odrobil minute, biorac pod uwage dlugosc kulka to jest ponad dwa kilosy w stosunku do najlepszego!! wez to sobie pod uwage jak nastepnym razem bedziesz go krytykowac!
6. the master
To nie jest takie wielkie osiągnięcie Schumachera, on po prostu miał silnik, który nie musiał wytrzymać 2 wyścigów, więc go Ferrari (silnik) troche podkręciło.
7. Smola
Schumacher mial podkrecony silnk. To prawda. I silnik ten nie musial wytrzymac dwoch wyscigow. OK. Ale pech Schumachera, i ogromna strata do ogona stawki, przy podkreconym silniczku to jest porownanie z cyklu : slon do resorowki. Michael wygral umiejetnosciami mistrza a nie silnkiem. To nie jest latwe ciagnac sie za Fisicho, ktory zazarcie broni tylka Alonso, oraz za swietnie czujacym bolid McLarna Finem, ktory tez nie jest zoltodziobem. Moznaby powiedziec, ze Schumacher przewage, ktora dawal mu podkrecony silnik zostawil przy wyprzedzaniu tych dwoch kierowcow.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz