Pirelli nie zmieni podejścia w kwestii ogumienia
W Hiszpanii Paul Hembery z Pirelli po raz kolejny podkreślił, że jego firma nie zmieni podejścia w kwestii dostarczanego dla F1 ogumienia, chyba że poproszą o to wszystkie zespoły.Paul Hembery jest jednak zadowolony z poprawy widowiska jakim są wyścigi F1 po wprowadzeniu w nich opon, które zdecydowanie szybciej tracą swoje optymalne właściwości.
„Ostatnią rzeczą jaką chcemy robić to robić to co chce jedna czy dwie indywidualności. Abyśmy zmienili nasze podejście potrzebne będzie zebranie 12 ekip, które poproszą nas o to, ale na to się nie znosi” mówił Hembery pod Barceloną.
„Przez ostatnie kilka wyścigów pojawił się jeden komentarz. Niemniej pod koniec minionego sezonu, liczba osób, które przyszły do nas i powiedziały, że są niezadowolone wynosiła zero. A liczba osób, które przyszły do nas w tym sezonie wynosi jeden. Trzeba być pragmatycznym.”
„W pełni rozumiemy punkt widzenia Michaela i jeżeli fani także będą tego chcieli, domyślam się, że wtedy ekipy i my bylibyśmy tym bardziej zainteresowani.”
„Ale nawet mimo to trzeba by było mieć bardziej zbalansowany punkt widzenia, oparty o statystyki oglądalności.”
„Zrobimy to co zechce cały sport. Jeżeli będą chcieli, aby opony przetrwały cały wyścig i nie degradowały, zrobimy to. Jeżeli będą chcieli mieć opony takie jak teraz, będziemy takie im dostarczać, a jeżeli zechcą coś pośrodku zrobimy to, ale nie można co pięć minut zmieniać zdania w tej kwestii.”
„Ekipy inwestują dużo energii i pieniędzy starając się maksymalizować swoje pakiety i chcą wiedzieć jakie będą miały wyzwanie i nad czym muszą pracować.”
komentarze
1. Skoczek130
I bardzo dobrze! Nie należy poddawac się presji malkonentów - zawsze znajdzie się ktoś, komu nie pasuje. ;]
2. Skoczek130
A Schumacher inaczej by mówił, gdyby dobrze się spisywał. ;]
3. Grzesiek 12.
Sam nie wiem , może należy dać Schumacherowi inne opony .... szybsze i bardziej wytrzymałe , tak jak to bywało w przeszłości :/
Kto wie , może wówczas miałby szansę dorównać młodym i zdobyć jeszcze jeden tytuł :D:D
4. fanAlonso=pziom
i jeżeli fani także będą tego chcieli, domyślam się, że wtedy ekipy i my bylibyśmy tym bardziej zainteresowani.” - a od kiedy w F1 słucha się kibiców
5. darek2012k
powinni zrobić nieco wytrzymałsze te opony, bo tak widzimy brak ryzykownego wyprzedzania na torze by nie zniszczyć opon tylko czekają na DRS. Końcówka ostatniego wyścigu była fajna jak już nie zwracali uwagi na opony.
6. kmicic
Czyli równia pochyła. Za pięć miesięcy założą Paulowi kaganiec i utemperują mordę.
7. atomic
skoro komenty nie majacenic obrażliwego w swojej treści są usówane
napiszę dobitnie tatoi dziadek skoczka jężdż ą zapewne tico w kapeluszach
teraz proszę kasowć
8. Święty
Zgadzam się z Michaelem.
Co mamy dzięki oponom Pirelli?
W Q3 część zespołów nie wyjezdza na tor, bo nie mają już opon, które posypały się w Q1 i Q2, a mieszanki różnią się między sobą o kilka sekund.
W wyścigu widzimy na kamerach jak z opon odpada granulat - swoją drogą ciekawe czy ktoś to później opycha za dolary;]
Czasami 10 kółek i nie ma opon.
No i właśnie - w wyścigu zamiast ostrej walki widzimy oszczędzanie opon. Jak nie oszczędzisz to spadasz z 2 na 14 pozycję, jak miał ostatnio Kimi, który nie wiedział jeszcze jak to jest.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz