2011-07-26
Heidfeld liczy na nowe części
Nick Heidfeld w swoim domowym wyścigu nie pokazał się z najlepszej strony, jednak przed wyścigiem o GP Węgier liczy, że nowe części jakie Renault przygotowuje w zmodernizowanym tunelu aerodynamicznym pomogą ekipie powrócić do lepszej formy.R E K L A M A
Jak przebiegł twój wyścig w Niemczech?
„Nie poszło po mojej myśli, to jest pewne. Przed wyścigiem sądziłem, że uda nam się zdobyć punkty. Niemniej już po pierwszym okrążeniu, miałem kontakt z Paulem (di Restą). Zblokowałem przednie koła i nie mogłem go ominąć. Potem znalazłem się na końcu stawki, ale szybko odrabiałem pozycje. Tempo w tej fazie wyścigu było dobre, mimo że wiadomo było, że to będzie trudny wyścig.”
„Przebiłem się na 16 pozycję i wiedziałem, że tempo nie jest złe; nigdy nie wiadomo co wydarzy się w wyścigu. Potem dogoniłem Sebastiena (Buemi), który obrał jazdę lewa stroną toru dojeżdżając do szykany, co było w porządku. Odbiłem w prawo, aby go wyprzedzić, a on także skręcił w prawo, wypychając mnie na trawę. Podbiło mój bolid i rozbiłem się. Szczęśliwie nie doznałem kontuzji, ale to był rozczarowujący koniec wyścigu, w którym chciałem wypaść dobrze.”
Mimo to, zauważyłeś jakieś oznaki poprawy bolidu od czasu Silverstone?
„Tak, gdy spojrzy się na nasz wynik w Niemczech, nie jest on wspaniały. Niemniej, jeżeli przyjrzy się tempu w porównaniu z Silverstone, gdzie zakwalifikowaliśmy się na 14 i 16 pozycji, zmierzamy w dobrym kierunku. Aktualnie, bolid nie wydaje się wystarczająco dobry, ale cały czas nad tym pracujemy. To co poprawia mi nastrój to to, że ostatnio poczyniliśmy znaczący postęp w tunelu aerodynamicznym. Teraz musimy po prostu jak najszybciej zamontować nowe części w bolidzie. Liczę, że w ten weekend będziemy mieli kilka nowych części i wiem, że w dalszej części kalendarza, w Spa i na Monzy, będziemy mieli jeszcze większe poprawki.”
Czy nie możesz doczekać się Budapesztu?
„Absolutnie, to jeden z moich ulubionych torów. Lubię jazdę tam i zawsze dobrze tam wypadałem, więc liczę, że tym rem nie będzie inaczej. W Formule 1 stałem dwa razy na podium na Hungaroringu , więc mam dobre wspomnienia z tego miejsca. Zazwyczaj warunki tam są bardzo gorące, ale właśnie co spojrzeliśmy na prognozy pogody i okazuje się, że są szanse na deszcz! Wiem także, że z reguły wielu polskich fanów przyjeżdża na ten wyścig, więc będzie to dodatkowa motywacja dla mnie ze względu, że prowadzę bolid Roberta.”
Na torze jest niewiele miejsc do wyprzedzania, więc kwalifikacje mogą ponownie odegrać kluczową rolę…
„Mogą i jestem pewny, że odegrają. Mówiąc to, trzeba zaznaczyć, że system DRS powinien nieco pomóc. To bardzo kręty, ciasny tor z asfaltem, który zazwyczaj daje bolidom dużą przyczepność, więc sprawia frajdę jazda po nim. Nie mogę się doczekać.”
Jaki wynik na Hungaroringu usatysfakcjonowałby Ciebie przed przerwą wakacyjną?
„To co jest najważniejsze to to, że zmierzamy w dobrym kierunku. Miejmy nadzieje, że będziemy mieli nowe części, które pomogą poprawić nasze tempo. Chcemy zaliczyć dobry wynik, w szczególności przed przerwą wakacyjną, gdyż poprawiłby on nasze morale przed druga częścią sezonu. Niemniej, jeżeli z jakiegokolwiek powodu nie uda się, nadal wiem, że zmierzamy w dobrym kierunku i nie będzie to koniec świata. Bez dwóch zdań, dążymy do dobrego wyniku- musimy, ponieważ po to tu jesteśmy.”
„Nie poszło po mojej myśli, to jest pewne. Przed wyścigiem sądziłem, że uda nam się zdobyć punkty. Niemniej już po pierwszym okrążeniu, miałem kontakt z Paulem (di Restą). Zblokowałem przednie koła i nie mogłem go ominąć. Potem znalazłem się na końcu stawki, ale szybko odrabiałem pozycje. Tempo w tej fazie wyścigu było dobre, mimo że wiadomo było, że to będzie trudny wyścig.”
„Przebiłem się na 16 pozycję i wiedziałem, że tempo nie jest złe; nigdy nie wiadomo co wydarzy się w wyścigu. Potem dogoniłem Sebastiena (Buemi), który obrał jazdę lewa stroną toru dojeżdżając do szykany, co było w porządku. Odbiłem w prawo, aby go wyprzedzić, a on także skręcił w prawo, wypychając mnie na trawę. Podbiło mój bolid i rozbiłem się. Szczęśliwie nie doznałem kontuzji, ale to był rozczarowujący koniec wyścigu, w którym chciałem wypaść dobrze.”
Mimo to, zauważyłeś jakieś oznaki poprawy bolidu od czasu Silverstone?
„Tak, gdy spojrzy się na nasz wynik w Niemczech, nie jest on wspaniały. Niemniej, jeżeli przyjrzy się tempu w porównaniu z Silverstone, gdzie zakwalifikowaliśmy się na 14 i 16 pozycji, zmierzamy w dobrym kierunku. Aktualnie, bolid nie wydaje się wystarczająco dobry, ale cały czas nad tym pracujemy. To co poprawia mi nastrój to to, że ostatnio poczyniliśmy znaczący postęp w tunelu aerodynamicznym. Teraz musimy po prostu jak najszybciej zamontować nowe części w bolidzie. Liczę, że w ten weekend będziemy mieli kilka nowych części i wiem, że w dalszej części kalendarza, w Spa i na Monzy, będziemy mieli jeszcze większe poprawki.”
Czy nie możesz doczekać się Budapesztu?
„Absolutnie, to jeden z moich ulubionych torów. Lubię jazdę tam i zawsze dobrze tam wypadałem, więc liczę, że tym rem nie będzie inaczej. W Formule 1 stałem dwa razy na podium na Hungaroringu , więc mam dobre wspomnienia z tego miejsca. Zazwyczaj warunki tam są bardzo gorące, ale właśnie co spojrzeliśmy na prognozy pogody i okazuje się, że są szanse na deszcz! Wiem także, że z reguły wielu polskich fanów przyjeżdża na ten wyścig, więc będzie to dodatkowa motywacja dla mnie ze względu, że prowadzę bolid Roberta.”
Na torze jest niewiele miejsc do wyprzedzania, więc kwalifikacje mogą ponownie odegrać kluczową rolę…
„Mogą i jestem pewny, że odegrają. Mówiąc to, trzeba zaznaczyć, że system DRS powinien nieco pomóc. To bardzo kręty, ciasny tor z asfaltem, który zazwyczaj daje bolidom dużą przyczepność, więc sprawia frajdę jazda po nim. Nie mogę się doczekać.”
Jaki wynik na Hungaroringu usatysfakcjonowałby Ciebie przed przerwą wakacyjną?
„To co jest najważniejsze to to, że zmierzamy w dobrym kierunku. Miejmy nadzieje, że będziemy mieli nowe części, które pomogą poprawić nasze tempo. Chcemy zaliczyć dobry wynik, w szczególności przed przerwą wakacyjną, gdyż poprawiłby on nasze morale przed druga częścią sezonu. Niemniej, jeżeli z jakiegokolwiek powodu nie uda się, nadal wiem, że zmierzamy w dobrym kierunku i nie będzie to koniec świata. Bez dwóch zdań, dążymy do dobrego wyniku- musimy, ponieważ po to tu jesteśmy.”
komentarze
1. Kazik
Taaaa....najważniejsze Nick jest to ,że "zmierzamy w dobrym kierunku"...powodzenia na Hungaroringu.
2. Gool
Nie ma to jak dobre nastawenie Nicka przed każdym wyściegiem :) Wiadomo z jakim skutkiem się to kończy. Słomiany zapał.
Dobrze, że ma nadziejem iż będzie jechać w dobrym kierunku :D
3. jar188
Heidfeld liczy na nowe części.
Pytanie tylko czy Nowe Części moga liczyć na heidfelda?
4. Blaz
Nick ty nie licz na części tylko bardziej licz na siebie.
Nick wie ,że zespół zmierza w dobrym kierunku. Byle go ktoś znów nie "wyszczelił" w powietrze i na koniec ta rączka wyciągnięta sypiące się kamyki i wszystko w pięknie zwolnionym tempie :P
5. Blaz
1. Kazik - :)
2. Gool - :D
3. jar188 - :D :D :D :D
6. raf110
Nie wiadomo czy Lotus zdąrzy odbudować bolid po jego ostatniej próbie lotu na marsa czy księzyc nowa era lotów kosmicznych bolidami
7. kumahara
Liczy, liczy... - a teraz sam zostanie wyliczony!
8. raf110
Boję się ze jak Robert wróci do Lotusa to nie będzie miał czym jeżdzić bo budzetu braknie na popisy dwóch orłów Witka i Nicka. Może mu pożyczy bolid mój ulubiony moj komentator Maurycy
9. Adam121
tanio skóry nie sprzeda .... :)
10. D4ViD
Nick powinien przymierzać się do DTMu bo w F1 nic już nie osiągnie.
11. Jaahquubel
"Szczęśliwie nie doznałem kontuzji"
Fakt.
Ale z drugiej strony, kontuzja dawałaby pretekst, aby mógł spokojnie odejść, z twarzą.
12. lokomotywa
Mnie się wydaje że w tym GP Nick błyśnie, nie dlatego że jest dobry tylko dlatego że będzie miał jakieś nieprawdopodobne szczęście.
13. dafxf
Panie i panowie nie wiem dlaczego ale po OSTATNICH POPISACH krasnala po prostu niecierpie teno Niemca tylko nie wiem dlaczego. Jemu zawsze COS nie pasuje cos jest za male to znowu za duze......to TEN winien za to ...to TAMTEN winien za tamto tylko Nick jest OK. Robert wracaj poki ten bolid jest jeszcze w jednym kawalku.
14. raf110
Boję się zostanie tylko kierownica po tym bolidzie Nika
15. Ananas
Miejsca Nicka Heidfelda w GP Węgier, w których brał udział. W nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował.
Sezon 2000: nie sklasyfikowany z powodu awarii elektryki (Prost)
Sezon 2001: 6. miejsce (Sauber)
Sezon 2002: 9. miejsce (Sauber)
Sezon 2003: 9. miejsce (Sauber)
Sezon 2004: 12. miejsce (Jordan)
Sezon 2005: 6. miejsce (Williams)
Sezon 2006: 3. miejsce (BMW Sauber)
Sezon 2007: 3. miejsce (BMW Sauber)
Sezon 2008: 10. miejsce (BMW Sauber)
Sezon 2009: 11. miejsce (BMW Sauber)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz