Były kierowca Formuły 1, Ralf Schumacher stwierdził, że Red Bull popełnił błąd, pozwalając wygrać Grand Prix Niemiec Markowi Webberowi.
Schumacher uważa, że zespół powinien pozwolić wygrać Vettelowi, dzięki jeszcze bardziej zmniejszyłby stratę w klasyfikacji generalnej do Jensona Buttona.„W Red Bull nie ma team orders, tam sport jest na pierwszym planie” – przyznaje na wstępie Schumacher.
„Ale jako zespół który walczy o tytuł mistrza, to jest błąd. Sebastian jest mocniejszym kierowcą i to on powinien zdobywać wszystkie punkty, które można. Z drugiej jednak strony, to była pierwsza wygrana Webbera po wielu latach w F1, nie chcieli mu tego odbierać. W sensie sportowym, to było właściwie, ale jeżeli chodzi o tytuł, to był błąd.”
16.07.2009 13:37
0
moim zdaniem postawa RBR jest bardzo dobra
16.07.2009 13:46
0
Pozdrawiam Andrzeja z Tarnowa- Mistrza Świata F1!
16.07.2009 14:39
0
Co za debil... Między nimi jest 1,5 pkt różnicy, a oni już mają faworyzować jednego kierowcę?? Idiota...
16.07.2009 17:26
0
Ralf Schumacher stwierdził, że Red Bull popełnił błąd, pozwalając wygrać Grand Prix Niemiec Markowi Webberowi. - Bledem bylo ze ten kierowca byl w F1 ... Ralfa bym nie slychal co by nie powiedzial to hmm powiecmy ze nic waznego :)
16.07.2009 23:33
0
Jeżeli obaj kierowcy mają szanse na tytuł nie może być mowy o team orders tak było(nie w Ferrari)jest i powinno być
16.07.2009 23:46
0
A feeee p. Schumacher ? Co za bezwględny szowinizm ;/ Mam nadzieję , że ta wypowiedź zostanie przez Red Bulla zignorowana ......Z beszczelnym uśmiechem he he he
17.07.2009 12:51
0
weberowi należało się zwycięstwo więc ralf nie miał racji co do vetela po prostu weber był szybsz od niemca i tyle
17.07.2009 15:05
0
Akurat tego Pana można nie słuchać. Ralf to Ralf - podróbka Schumiego - Schumi 2, hehe!!! Ale na serio taka wypowiedź Niemca nie jest na miejscu. Jak mogą postawić na Vettela, skoro do końca sezonu daleko, a między nimi jest zaledwie półtorej punktu. Teraz mam nadzieje i będę trzymał kciuki za to, by Webber pokazał Sebowi z jakiej jest gliny i pokonał go w klasyfikacji. Wówczas wszyscy zyskają do Niego szacunek. Moim zdaniem właśnie Australijczyk odkąd się pojawił w F1, był najbardziej niedocenianym kierowcą w stawce. Mam nadzieje, że w tym sezonie to się zmieni i młodziak dostanie od Niego baty!!! A ty Ralf skup się na DTM, bo jak widać jesteś tam tyle wart, ile wart byłeś w F1. Ty cieniu RED BARONA!!!!
17.07.2009 15:28
0
Jeśli chodzi o sport to niebył błąd, poniewarz tak powinno być, ale w kalkulacjach może sie zdarzyć że nie wygra ani 1, ani 2 tak jak było to w McLaren z Alonso i Hamiltonem, którzy przegrali 1 punktem z Raikonenem. Jakby zdecydowali sie na Alonso niebył by to głupi wybór. Nie jest to sportowe, tak samo jak dawanie kasy przez kierowce do teamu żeby go przyjeli.
11.03.2010 10:01
0
Skromny bieżnik.
11.03.2010 10:32
0
Bolid min Maxa Mosleya - szkoda ze zbzikowal na stare lata bedac szefem FIA :P
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się