Jak wyjawił Bernie Ecclestone podczas weekendu w Barcelonie, kolejny amerykański zespół rozważa dołączenie do stawki Formuły 1 w przyszłym sezonie.
Szef Formula One Management powiedział, że USF1 nie jest jedyną ekipą z Ameryki Północnej, która chce pojawić się w wyścigach Grand Prix wraz z wprowadzeniem ograniczenia budżetu."Są dwa amerykańskie zespoły - Ecclestone wyjawił reporterom przed dzisiejszymi kwalifikacjami. "Dobrze będzie zobaczyć kilka nowych twarzy. Coś w takiego jest dobre dla sportu."
Wydaje się, że poza USF1 Petera Windsora i Kena Andersona, którzy są obecni w Hiszpanii w ten weekend, kolejną ekipą z Ameryki mogą być Penske lub Andretti Green.
Penske było już obecne w Formule 1 w latach 70-tych odnosząc jedną wygraną w Grand Prix Austrii 1976 i trzykrotnie kończąc wyścigi się na podium. Jeśli zaś chodzi o Andretti Green, właściciel ekipy Michael Andretti startował w 1993 roku w McLarenie, a jego ojciec Mario zdobył mistrzostwo w 1978 roku za kierownicą Lotusa. Dołączenie do F1 mogłoby dać szansę Marco Andrettiemu na debiut Grand Prix.
10.05.2009 12:34
0
przeciez jak odejda fabryczne zespoły to f1 updanie bo cała reszta zmienia sie co kilka lat wiec nie ma sie czym podniecać, jedyny zespół niezlezny z prawdziwego zdarzenia to tylko williams (force india i mclaren sa uzleznieni od mercedesa, brawn jak narazie roporzadza dorobkiem hondy, red bull i tororosso moze nie stoi za nimi jakis koncern samochodowy ale wielka i bogata firma, która pewnie ma wiecej kasy od toyoty i ferrari) wiec jesli maja odejsc fabrycznie to zostanie dwóch kierowców w stawce, a nakajima bedzie MS. Powiedzcie mi czy w jakichs wyscigach mozemy spotakc samochód który nie pochodzi z wielkego koncernu samochodowego (wtcc bmw,łada,seat,chevrtolet, gp2,Fmasters i f3, indycar to dalara, wrc citroen,ford,subaru itd
10.05.2009 12:49
0
to wsztsko o czym piszesz to nie są samochody dla przeciętnego człowieka, nawet nieźle zarabiającego. Owszem, wyszły też ciekawe Mclareny, Bugatti i inne furmanki, ale to nie jest samochód dla każdego i nigdy nie będzie. Upłynie wiele wody w Wiśle zanim te rozwiązania wejdą do masowej produkcji o ile w ogóle wejdą. Czy Pininfarina projektuje bolidy F1? To jest zupełnie osobna działka, tak jak w Renault inni ludzie zajmują się Bolidami inni projektują takie Clio. Już nie jeden raz słyszałem: taka zmiana to koniec F1, bez tego F1 się nie obejdzie, już w tym roku miał być koniec tej serii, a jakoś nadal F1 ma się dobrze, nadal ludzie oglądają, nadal ciekawe. Pożyjemy, zobaczymy, ja uważam że po tych zmianach F1 nadal będzie istniała i nadal będziesz ją oglądał i nadal się emocjonował.
10.05.2009 15:59
0
Bolid F1 w założeniu powinien być jak najszybszy, kogo obchodzi wygląd, Rozemocjonowany Kibicu.
10.05.2009 16:45
0
pz0 własnie na tym polega sens istnienia super samochodów, ze nie kazdy moze je mieć bo sa drogie i jest ich mało, jakby były dostepne dla wszytkich to by były dla mnie jak zwykłe maluchy. Tak samo jest z F1 nie kazdy człowiek z ulicy moze być kierowcą f1 tylko jeden na 100 milionów tak samo z zespołami, "służba nie jada razem z panem i jegogośmi" jesli ktos mysli inaczej to jest komunistą bo wyznaje hasło F1 dla ludu :)
10.05.2009 17:32
0
pz0 dla mnie teraz F1 już się skończyła tylko czekam aż legenda odejdzie.
10.05.2009 18:43
0
No pozytywnie napawa to optymizmem. Może wreszcie Ameryka będzie liczyc się na rynku F1, jak również będzie większa szansa powrotu tam wyścigu GP. Byc może Marco odziedziczył talent po dziadku?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się