Lewis Hamilton w pierwszym wyścigu sezonu 2009 wystartuje z końca stawki. To efekt wymiany skrzyni biegów w bolidzie Brytyjczyka.
Martin Whitmarsh, szef zespołu powiedział:
„To była awaria skrzyni, pomimo tego, iż przepisy pozwalały nam dokonać naprawy, zdecydowaliśmy się wymienić całą skrzynię biegów.”
28.03.2009 12:21
0
Oczywiście, że na końcu jest mniejsza szansa,a właściwie nie ma szansy, żeby coś w bolid wjechało ale jest to w przypadku Hamiltona o 5 bolidów więcej do wyprzedzenia i pewnie kilkanaście okrążeń jazdy za nimi zanim je wyprzedzi, pod warunkeim, ze da radę. W środku stawki najczęściej przy starcie są wypadki ale nie w każdym wyścigu po starcie cały środek jest w puzzlach. Hamilton do tej pory jeżdił tylko z przodu dlatego nie musiał się martwić czy coś w niego wjedzie. Teraz będzie miał okazję zobaczyć jak to jest na innych pozycjach. Zobaczymy czy sobie z tym poradzi...
28.03.2009 13:06
0
a więc skrzynia do kosza. Z drugiej strony jednak Hamilton jest w lepszej sytuacji, gdyż nie jest w środku stawki, jak jego kumpel i będzie miał mniejsze ryzyko uszkodzenia wozu, chyba, że ostro zaatakuje, co chyba z jego strony jest jak najbardziej prawdopodobne. Na punkty jednak dla niego nie liczę, chyba że inauguracyjny wyścig będzie przypominał ten z przed roku.
28.03.2009 13:07
0
A sorry @AndrzejOpolski - praktycznie powtórzyłem twoje słowa.
28.03.2009 14:39
0
@atomic - nie "mące", wkurza mnie, jak ktoś ma różne kryteria oceny kierowców, jedne dla Hamiltona a inne dla reszty. Na tym portalu jest zaledwie kilku fanatyków McLarena, natomiast fanatycznych przeciwników jest wielu, jesli ktoś tego nie widzi to jest ślepy.
28.03.2009 14:48
0
jaki ten los jest przewrotny, w tamtym roku PP, dziś na szarym końcu stawki. Ciekawi mnie jak się będzie czuł na takiej pozycji
28.03.2009 20:14
0
Na Ostatnie, ale jednak nie na osatnie . :>
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się