Dwukrotny mistrz świata, Fernando Alonso nie odniósł obrażeń w wypadku lotniczym do jakiego doszło wczoraj w Kenii.
Samolot, którym podróżował Hiszpan przed startem uderzył w budynek i uszkodził skrzydło. Fernando Alonso wraz z żoną, innymi pasażerami i załogą jest cały i zdrowy.„Fernando rzeczywiście miał wczoraj wypadek lotniczy” potwierdził rzecznik prasowy Renault. „Jego samolot dotknął budynku i uszkodził skrzydło.”
„Fernando wraz ze swoją rodziną mają się dobrze. Powrócą do Europy dzisiaj. Widocznie nie było to aż tak poważne jak ludzie starają się to opisać.”
Hiszpan spędzał Nowy Rok w Kenii, gdzie jego szef- Flavio Briatore posiada rezydencję.
06.01.2009 13:25
0
wyszedl calo!ledwo,ledwo...:)a tak na powaznie,to dobrze,ze nic nikomu sie nie stalo i ze to nie bylo powazne!
06.01.2009 17:38
0
Flavio zaprosił go do Kenii bo próbuje mu się podlizać, aby został w Renault... Niestety Fernando leci tylko na szybkie samochody...
06.01.2009 18:39
0
sivshy chciales powiedziec Fernando leci tylko na hajs!hehe
07.01.2009 10:55
0
akurat Flavio tak bardzo na nim zależy, że gdyby chodziło tylko o hajs, to pewnie odpowiednia kwota by się znalazła... Tylko że Alonso chciałby wrócić na szczyt, stąd jego zainteresowanie jazdą w Ferrari...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się