Dyrektor BMW Motorsport Mario Theissen potwierdził, że celem ekipy BMW Sauber w sezonie 2009 będzie walka o tytuł mistrzowski w obu klasyfikacjach.
Członek rady nadzorczej BMW Klaus Draeger powiedział, że w sezonie 2009 ekipa będzie walczyła o tytuł. Theissen powiedział, że zgadza się z tym, choć nie czuje się z tym zbyt komfortowo."Nie czuje się z tym komfortowo, jednak jest to także moim własnym celem, a mamy to jasno określone. Formuła 1 zdecydowanie nie jest strefą komfortową."
Niemiecki zespół zdobył w tym roku swoją pierwszą wygraną i zakończył sezon na trzecim miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Pomimo nieudanej końcówki sezonu, Theissen był zadowolony z osiągnięcia wcześniejszych założeń.
"BMW trzyma się planu, który został ustalony w 2005 roku po przejęciu Saubera: by być na punktach w 2006, na podium w 2007 i na szczycie podium w sezonie 2008."
"Walczyliśmy o oba tytuły w pierwszej połowie sezonu. Nie mieliśmy najszybszego samochodu w tym roku, ale ogólny pakiet dawał radę. Niezawodność była problemem w 2007, więc skupienie się na tym elemencie w 2008 zaowocowało tym, że nie mieliśmy żadnej awarii technicznej."
02.12.2008 09:00
0
Jacu, pozwol ze cie sprecyzuje, owszem Hockenheim ma aktualny kontrakt do konca 2010, deficyt jaki zanotowano to 5.6mln euro, na sezon 2009 deficyt moze wyniesc ponad 6 mln, a niemcy wlasnie na odwrot robia wszystko aby tor pozostal w kalendarzu. 12 grudnia zrzeszenia motoryzacyjne w tym BMW i Mercedes zasiada do narady dotyczacej wyjscia z opresji. Jedynie rzad regionalny nie jest w stanie zapelnic luki w budzecie. Dokladniej opisano ten problem na rtl.formel1. Niemcy robia wszystko zeby utrzymac kontrakt, nie odwrotie. Pozdrawiam
02.12.2008 09:51
0
darecky3, pozwól że sprecyzuję, owszem, Niemcy chcą utrzymać GP, ale Bernarda to i tak cpyka. Zależałoby my na tym to zostałoby i Silverstone i Kanada i USA i Imola i parę innych. Facet chce zrobić GP Azjatyckie bo tam ma największą kauchę w prywatnej kieszeni. Gostek coraz bardziej przypomina mi niejakiego Balestre, któremu również przyświecała tylko jedna idea - wydoić ile się da. Poza tym Berniemu teraz to się nasili, wiadomo - rozwód. Nie chodzi mu z pewnością o kobietę, tylko o tą połowę majątku którą właśnie traci. Obecnie myśli tylko o jak najszybszym odrobieniu strat. I w ten oto sposób kobieta staje się główną przyczyną powolnego upadku F1.
02.12.2008 13:09
0
Mam nadzieję, że nie są to słowa rzucane na wiatr i może zaowocuje olanie końcówki sezonu 2008.
02.12.2008 13:30
0
zgadzam sie z JACU,o ile zdobycie PP mozna niewatpliwie uznac za sukces ekipy Thaissen'a to dublet w Montrealu to szczesliwy zbieg okolicznosci a glowna to zasluga chyba Hamiltona :-) oczywiscie nie ujmuje tu zaslug Roberta
02.12.2008 23:25
0
2008-12-02 08:48:42 Jacu - jakby nie liczyć to zwycięstwo było to fakt, a z drugiej strony zdobycie pp w gp bahrainu to już nie byl zbieg okoliczności , moim skromnym zdaniem BMwrak ma szanse na mistrza byleby byli konsekwentni w tym co robią
02.12.2008 23:28
0
2008-12-02 13:30:50 baworak- zdublowaliśmy się przepraszam niezbyt uwaznie przeczytałem twojego posta ale podobnie myślimy pozd.
05.12.2008 16:04
0
Oby te mistrzostwo zdobylo w sezonie 2009.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się