WIADOMOŚCI

  • 14.09.2008
  • 11394
Ferrari po Grand Prix Włoch
Ferrari po Grand Prix Włoch
baner_rbr_v3.jpg


Felipe Massa:
„To był ciężki wyścig. Myślałem, że będzie lepiej, ale trzeba być świadomym faktu iż mogło być gorzej. Udało mi się nadrobić punkt do mojego najbliższego rywala, więc to nie jest zły rezultat. W normalnych warunkach, czyli po prostu na suchym torze myślę, iż byłbym w stanie zdobyć podium. W pierwszej części zmagałem się z przyczepnością. W incydencie, kiedy wyprzedziłem Rosberga, straciłem kilka sekund, kiedy zespół powiedział mi iż muszę oddać pozycję. To był prawdopodobnie najważniejszy moment, ponieważ po pierwszym pit stopie trafiłem na tłok na torze. Dodatkowo, kiedy nadszedł czas zmian opon z deszczowych na przejściowe, ci którzy wybrali strategię na 1 postój mieli przewagę. W drugiej części, wiedziałem że Hamilton bardzo szybko się do mnie zbliża. Nie widziałem go w lusterkach, ponieważ były zabrudzone. Na szczęście pomógł mi Rob [Rob Smedley – inżynier Felipe Massy], cały czas mówił mi jaka jest sytuacja. Potem Hamilton nie przybliżał się już tak. Próbowałem zaatakować Heidfelda, ale pomyślałem iż nie jest to warte takiego ryzyka, wybrałem pewne punkty dojeżdżając całym bolidem do mety.”

Kimi Raikkonen:
„To był dla nas bardzo trudny wyścig. W warunkach jakie mieliśmy na starcie, tak jak widzieliśmy to wcześniej, nie mogliśmy utrzymać naszych opon pracujących we właściwy sposób, brakowało przyczepności. Nic nie mogłem zrobić, jedynie pozostawać na torze i mieć nadzieję, że warunki poprawią się. Kiedy tak się stało, było już za późno aby walczyć o punkty. Bolid spisywał się dobrze, ale bez przyczepności nic nie można zrobić. Sytuacja w klasyfikacji kierowców jest jeszcze bardziej skomplikowana, ale tak jak do tej pory będę starał się pojechać jak najlepiej.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

37 KOMENTARZY
avatar
pz0

17.09.2008 09:29

0

bmwrk - to raczej nie przy tak jeżdżącym Hamiltonie, ale raczej przy tak jeżdżącym Kimim obronić tytuł będzie bardzo ciężko. To że Kimi zajmuje obecną pozycję to raczej wina marazmu w jaki Kimi popadł.Raikkonen dostaje obecnie po tyłku nie tylko od Lewisa, ale i od Massy i Kubicy i Alonso, nie wspominając już o Vettelu. Facet zbiera baty praktycznie od każdego mocniejszego zawodnika. Jeżeli utrzyma obecną formę to nie tylko nie zapudłuje, ale nawet czwartego miejsca nie obroni, po piętach depczą już mu i Nick i Kowal.


avatar
Andrija

18.09.2008 22:05

0

Mam pytanie troche z innej bajki, mianowicie: czy ktos z Was wie czy ferrari zawsze wystepowało w czerwonych barwach, czy moze byl jakis sezon gdy bolidy były pomalowane inaczej?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu