Szef zespołu Ferrari, Stefano Domenicali wypowiedział się na temat zwycięscy ostatniego Grand Prix i aktualnym liderze klasyfikacji kierowców, Felipie Massie. Brazylijczyk spotkał się z ogromną krytyką niektórych kibiców po początku sezonu, kiedy w dwóch pierwszych wyścigach nie zdobył żadnego punktu. Ferrari jednak od początku sezonu twierdziło, iż pozycja Massy w zespole jest nie do podważenia i nie zostanie on przez nikogo zastąpiony.
„Uważam iż jest silny, myślę iż to pierwszy raz kiedy prowadzi w klasyfikacji kierowców, tak więc to dla niego wielka nagroda, ale nie zmienia to nic w naszym podejściu. Praca zespołowa to nasz główny cel, tak jak określiliśmy to na początku, nie ma zmian w naszych decyzjach czy strategii.”
25.06.2008 09:54
0
Voight, no co chcesz od redukcji kosztów? Wprowadzają system KERS czego efektem jest to że McLaren planuje skonstruować dwa bolidy. Tak redukują koszty że słabsze teamy nie są w stanie się utrzymać, kto wie czy za rok zobaczymy 10 zespołów, niech podniosą wpisowe nie o 150% tylko o 1000% to będą jeździły tylko Ferrari, McLaren, Toyota, Honda no i może BMW razem 8-10 bolidów i luz na torze, zero wyprzedzania, dublowania, bezpiecznie i nudno. Ogólnie dążenia FIA są jak dla mnie przedziwne. Czy oni dążą do udupienia najbardziej dochodowej i prestiżowej serii wyścigowej. Jakoś na tym portalu nie czytałem jeszcze o możliwości ewentualnego rozłamu w Formule1 i możliwości utworzenia konkurencyjnej serii GP1 a jest już o tym głośno. Poza tym pieniądze nie są po równo rozdzielane między zespoły, mają jakieś tam klucze no i Ferrari jest na innych warunkach i to właśnie Ferrari zgarnia lwią część pieniędzy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się