Ricciardo w końcu pokonał Tsunodę

Visa RB nie odegrała znaczącej roli w piątkowej czasówce w Chinach, natomiast w interesujący sposób zakończyła się bezpośrednia walka między jej kierowcami. Daniel Ricciardo aż o 0,571 sekundy pokonał Yukiego Tsunody, co zważywszy na tegoroczne wyniki tej dwójki, jest naprawdę zaskakującą różnicą. Dzięki temu Australijczyk awansował do SQ2, zaś Japończyk zatrzymał się na pierwszym segmencie.

Daniel Ricciardo, P14
"W takich dniach 14. miejsce to nie jest coś, czym można się ekscytować. Był to jednak przyjemny dzień, gdyż rano szybko wyjechaliśmy na tor i uplasowaliśmy się w TOP10. Miałem natomiast świadomość, że niektórzy korzystali w treningu tylko z jednego kompletu opon i że awans do SQ3 będzie trudny. Mimo to odczucia z toru były zdecydowanie lepsze, a to zawsze jest zachęcające. Było blisko, a biorąc pod uwagę naszą aktualną sytuację, był to pozytywny dzień. Patrząc już na jutrzejszy sprint, będzie to kolejna szansa na przebicie się przez stawkę i pojedynki na torze. Na tym torze da się wyprzedzać i jest do tego parę dobrych możliwości. Przed nami jeszcze dwie szanse na ściganie się w ten weekend i nie mogę się ich doczekać."

Yuki Tsunoda,, P19
"Już w treningu miałem trudności z balansem oraz przyczepnością. Nawet w kwalifikacjach do sprintu próbowaliśmy różnych rzeczy, aczkolwiek nie złączyłem tego w jedną całość. Nie wiem do końca, o co tutaj dziś chodziło, ale na pewno nie było łatwo. Nie była to kwestia pogody czy ogólnych warunków panujących na torze. Nie dało się po prostu wycisnąć nic więcej. Do tej pory nie miałem takich problemów. To dziwne. W następnych sesjach będziemy dalej zbierać dane i mam nadzieję, że uda nam się coś poprawić przed jutrzejszymi kwalifikacjami."

WIADOMOŚCI

Ricciardo w końcu pokonał Tsunodę

0 KOMENTARZY

POPRZEDNI WYŚCIG

Czy podoba Ci się nowa strona F1 - Dziel Pasję?

LOGOWANIE

REJESTRACJA