Bardzo pracowity dzień mają za sobą kierowcy austriackiej oraz włoskiej ekipy. Oba zespoły po raz pierwszy sprawdziły swoje tegoroczne bolidy.

O ile w przypadku Ferrari poprezentacyjna próba nie stanowiła żadnego zaskoczenia, o tyle Red Bull pojawił się na torze Silverstone bez zapowiedzi - dwa dni przed oficjalną premierą. Jest to tradycyjna praktyka Austriaków, którzy nie udostępniają żadnych zdjęć nowego bolidu. Nie inaczej było w tym roku, chociaż czujni obserwatorzy opublikowali dość sporo własnych materiałów pokazujących RB20.

🔧 | Part of today’s shakedown is a promotional race between RB20 and RB1.

It is believed that the RB20 in Silverstone today is only the launch-spec.

There may be more changes being introduced for next week’s pre-season F1 test or Bahrain GP.

pic.twitter.com/hslsGOxSxP…

— RBR News 🇳🇱🇲🇽 (@redbulletin) February 13, 2024

Chociaż media określiły tę maszynę mianem "wersji testowej", która ma doczekać się niemałych modyfikacji przed jazdami w Bahrajnie, można było zauważyć pewne różnice konstrukcyjne względem RB19. Mowa tutaj o bardziej podciętych sidepodach i odświeżonym tzw. shark finie podobnym do zeszłorocznego pomysłu Mercedesa.

🚨 A more high quality picture of the RB20

[📸: @Tora49] pic.twitter.com/XgRJSbt7LP

— RBR Daily (@RBR_Daily) February 13, 2024

Sprawdzian Byków okazał się także interesujący z innego powodu, ponieważ na torze - co przekazało De Telegraaf i Sky Sports - pojawił się Christian Horner. Potwierdza to zatem sugestie, że do momentu rozstrzygnięcia afery wokół niego będzie normalnie pełnił funkcję szefa zespołu.

Na południu Europy testowała z kolei Scuderia, która na swoim obiekcie Fiorano pokonała pierwsze kilometry maszyną SF-24. W niej najpierw zasiadł Carlos Sainz, a następnie Charles Leclerc. Z racji, że był to tzw. przejazd demonstracyjny kierowcy mogli zrobić łącznie maksymalnie 15 kilometrów.

.@charles_leclerc gets a taste of our new SF-24! 🔥 pic.twitter.com/HO1sofLuzo

— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) February 13, 2024

Na razie włoski team udostępnił cztery fotografie z całych jazd. Jeżeli opublikuje kolejne, naturalnie pojawią się one naszej stronie. Warto dodać, że jutro Ferrari ma w planach przeprowadzenie pełnego dnia filmowego, więc należy oczekiwać kolejnej porcji materiałów nowej, czerwonej konstrukcji.