Spora liczba kierowców rozpocznie amerykańskie zmagania z alei serwisowej. Jest to oczywiście skutek złamania zasad tzw. parku zamkniętego.

Mowa w tym przypadku o reprezentantach Astona Martina i Haasa, którzy nie odegrali znaczących ról podczas piątkowej czasówki. Jedynie Kevin Magnussen z tej czwórki zdołał przebić się do Q2.

Tak czy siak nie będzie mu dane startować ze swojej 14. pozycji. Zarówno bowiem w jego aucie, jak i Nico Hulkenberga zdecydowano się skorygować ustawienia. Wszystko po to, aby uzyskać więcej danych nt. poprawek dostarczonych do Austin.

Jeśli chodzi o brytyjską ekipę, ta zdecydowała się na nieprzepisowe modyfikacje, aby porównać różne specyfikacje samochodu. Z tego powodu Fernando Alonso wróci do podłogi w starszej konfiguracji, zaś Lance Stroll pozostanie przy tej najnowszej, ale z innymi ustawieniami.