Poranne przygotowania do rozpoczęcia zimowych testów przyniosły pierwszą możliwość zobaczenia prawdziwego samochodu Red Bulla. Tak jak się spodziewano, austriacki bolid doczekał się kilku interesujących modyfikacji technicznych.

W tym roku Red Bull ponownie nie zaskarbił sobie sympatii kibiców swoimi przedsezonowymi działaniami. Podczas hucznej prezentacji w Nowym Jorku pokazał jedynie przemalowaną zeszłoroczną konstrukcję, z czym nie kryli się przedstawiciele zespołu.

Kibice mieli nadzieję, że być może dzień filmowy byków dostarczy paru prawdziwych ujęć najnowszego dzieła, ale oczywiście tak się nie stało. Ci przeprowadzili tajemniczą próbę na torze Silverstone, nie publikując żadnych wyraźnych zdjęć ani filmów.

Na pierwszą możliwość zobaczenia RB19 należało więc poczekać do zimowych testów w Bahrajnie. I faktycznie chwilę przed ich rozpoczęciem dziennikarze znajdujący się na torze wrzucili mnóstwo fotografii tego modelu, który doczekał się kilku istotnych zmian.

Te widać szczególnie w obszarze mocno opadających sidepodów, które stały się nieco szersze. Mocno zmodyfikowano też tzw. airbox. Nowością są również nowe owiewki na krawędzi podłogi.

📸 | The RB19 is real and he exists!

© | Evgeniy Safronov / telegram: artofsafronov pic.twitter.com/Bya0DcImkb

— RBR News 🇳🇱🇲🇽 (@redbulletin) February 23, 2023

Σύγκριση των sidepod και του πατώματος της Red Bull RB19. Τρομερή λεπτομέρεια στο πάτωμα.

Comparison between the 2022 and the 2023 Red Bull RB19. Huge difference in the sidepod undercut and the floor edge.#F1 #F12023 #Formula1 #F1gr #F1Testing pic.twitter.com/RovFoXfXJf

— Stathis Kokkorogiannis (@KokkoRacing) February 23, 2023