Dwudziesty zakręt na torze COTA w Austin otrzyma nową nazwę, która upamiętni sukcesy ostatniego amerykańskiego mistrza świata F1 Mario Andrettiego.

Andretti święcił triumfy w wielu seriach wyścigowych w tym IndyCar, Nascar czy Formule 1. Do tej pory jest ostatnim mistrzem świata F1 z USA mimo iż po tytuł sięgnął w 1978 roku.

Obiekt COTA w Austin w tym roku świętował będzie swoje 10-lecie, a w poniedziałek ogłoszono, że ostatni zakręt zostanie ochrzczony mianem "The Andretti".

Zakręt ten to ciasny lewy łuk, który prowadzi kierowców na prostą startową wiodącą pod górę do pierwszego zakrętu, który w 2020 roku otrzymał nazwę "Big Red".

Ceremonia odsłonięcia nowej nazwy oficjalnie odbędzie się w czwartek przed weekendem wyścigowym i będzie na niej obecny sam były mistrz świata F1.

Weekend wyścigowy w USA zapowiada się niezwykle atrakcyjnie i wszystko wskazuje na to, że padnie na nim po raz kolejny rekord widowni. W zeszłym roku przez wszystkie trzy dni GP USA przez bramki toru przewinęło się przeszło 400 000 osób.

Baza fanów w Ameryce sprawia jednak, że przed wyścigiem jest ogromny potencjał. Dodatkowe trybuny jakie postawili organizatorzy mają pozwolić poprawić rekord mimo faktu, że mistrzostwa wśród kierowców w tym roku dobiegły końca już w Japonii, gdzie tytuł ostatecznie obronił Max Verstappen.