Felipe Massa jest pewny, że koniec ery Jeana Todta w Ferrari nie odbije się ujemnie na formie włoskiego teamu. Widać, że nie przejmuje się zbytnio absencją Francuza. Oto co powiedział w krótkim wywiadzie dla oficjalnej strony Formuły 1.
„Jeśli mam być szczery, wszystko wydaje sie być takie same. Mimo tego, że miara odpowiedzialności Jeana za nasz team się zmieniła, mamy wciąż ten sam cel przed sobą tak jak w przeszłości. Nasz sposób myślenia jest taki sam i wciąż wykonujemy dobrą pracę.”„Kiedy zamieniasz niektórych ludzi innymi, którzy pracują w ten sam sposób, zmiany są bardzo małe. Byliśmy świadkami jak Ross Brown odszedł i ludzie mówili, że będzie inaczej, ale ciągle wygrywamy. Później było tak samo po odejściu Michaela [Schumachera].”
„Jak widzieliśmy każdy może mieć swój dobry lub zły dzień. Ja rozpocząłem sezon nie tak jakbym chciał. Ale wciąż jest jeszcze 16 wyścigów i 160 punktów do zgarnięcia. W ciągu kilku następnych wyścigów planuje zdobyć wszystkie możliwe do zdobycia punkty, które straciłem w dwóch pierwszych GP tego sezonu"- kończy Massa.
Mimo swojego pewnego, optymistycznego podejścia, Massa obecnie znajduje się na 20 miejscu w tabeli kierowców. Jak wczoraj podkreślił, jego poślizg to efekt czegoś innego i "nie był związany z brakiem kontroli trakcji". Co na ten temat mówią fachowcy ze świata F1?
„Miałem wrażenie, że to był błąd. Myślę, że on za mocno przyśpieszył przy wyjściu z zakrętu, a nie miał przecież kontroli trakcji”- ocenił potrójny mistrz świata Sir Jackie Stewart.
„To nie była usterka techniczna, on będzie teraz pod ogromną presją we Włoszech. Od wyścigu w Bahrajnie on nie może już popełnić żadnych błędów”- skomentował Niki Lauda.
28.03.2008 21:38
0
A dla dociekliwych to taki bolid z ogromnym wiatrakiem z tylu.
29.03.2008 09:30
0
xD cavon no to mnie rozbawiłeś xD lata 70 to był czas wielkich odkryć, nowych rozwiązań F1. To tak jakbyś powiedział, że Jean-Pierre Jabouille wygrał na Dijon w 79 tylko dla tego, że miał Turbo. Lauda wygrywał w 3 różnych samochodach w latach, gdy dochodzili do F1 niezwykli zawodnicy. Mistrzostwa świata zdobył w Ferrari oraz McLarenie. Ferrari odpada bo 312T2 nie miał wiatraka więc pewnie McLaren. Tylko, że w tym sezonie Lauda jeździł z Prostem i wygrywali prawie wszystko. Wiesz przy takich teoriach jak Twoja to Ayrton Senna w McLarenie poprostu wygrał tylko dzięki bryce bo miał najlepszą z Prostem pod koniec 80 lat. I wracając do Laudy. Przez całą karierę od 1971-1985 nie wygrał chociaż jednego wyścigu w sezonach 83, 79,73-71.
29.03.2008 12:31
0
2008-03-28 21:36:22 cavon- no trochę Cię kolego poniosło istnieje taka oto zależnośc
29.03.2008 13:06
0
2008-03-27 15:11:07 atomic- nie on powiedział że jest do zdobycia 160 punktów a on chce ich zdobyc jak najwięcej i tyle.poz
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się