Michael Masi - jak przed każdym weekendem wyścigowym - poinformował zespoły i kierowców o ograniczeniach toru. Na tureckim obiekcie będą one obowiązywać w trzech miejscach.

Wyjścia z zakrętów numer 1, 6 i 14 - te miejsca będą bacznie obserwowane przez FIA i sędziów w trakcie tureckiego weekendu GP. W porównaniu z ubiegłorocznymi zmaganiami dodano "szóstkę".

Jeżeli żadna część samochodu nie będzie znajdować się w obrębię toru na wyjściu z tych zakrętów, czas zawodnika, który dopuści się takiego występku, w treningach, kwalifikacjach oraz wyścigu będzie oczywiście skasowany. Dodatkowo, jeśli wykroczenie wydarzy się w "czternastce", czyli na wyjeździe na prostą startową, następne okrążenie także nie będzie mierzone.

W niedzielnych zawodach kierowcy jak zawsze będą mogli trzykrotnie bezkarnie złamać granice toru. Każde kolejne takie zachowanie będzie skutkować ostrzeżeniem i zgłoszeniem całej sprawy do arbitrów.

Ważny zapis dotyczy też zakrętu numer 9. Tuż za punktem detekcji DRS zamontowano pomarańczowy pachołek i próg zwalniający, aby zawodnicy nie zyskiwali dodatkowej przewagi przed wyjściem na długą prostą.

Control de límites de pista en salida de T1, T6 y T14 y escapatoria se T9

Track limits control at Exit of T1, T6 and T14 and T9 runoff#TurkishGP pic.twitter.com/zDHfHOEHyQ

? Albert Fabrega (@AlbertFabrega) October 7, 2021