Alain Prost przyznaje, że Renault z końcem roku może stracić usługi Daniela Ricciardo.

W ostatnich dniach Christian Lundegaard, stanowiący trzon rozwoju młodych kierowców ekipy z Enstone stwierdził, że może zyskać szansę debiutu w F1 z Renault jeżeli Daniel Ricciardo zdecyduje się opuścić zespół.

"Daniel ma kontrakt do końca sezonu 2020" potwierdzał doradca ekipy i czterokrotny mistrz świata F1, Alain Prost. "Wtedy będzie wolny."

"Karty nie są w naszych rękach. Nie mamy żadnej opcji w umowie" dodawał w wywiadzie dla Canal Plus.

Prost zdaje sobie sprawę, że przekonanie Daniela Ricciardo do pozostania w Enstone może być trudnym zadaniem w obecnej sytuacji.

"Zaczęliśmy dyskusję. To normalna sprawa. Wyobraźmy sobie, że wszystko wraca do normalności w sezonie 2021, więc do końca roku mielibyśmy wiele czasu na zakupy."

"Niemniej w 2021 przepisy pozostaną niezmienione, a to oznacza, że ponownie nie jest to dla nas idealny scenariusz."

Prost zdradził jednak, że w zaistniałej sytuacji jego zespół wolałby przedłużyć umowy z obecnymi kierowcami aniżeli stawiać na debiutanta jakim miałby zostać Lundegaard.

"Nie wiemy co wydarzy się w Formule 2 czy Formule 3, czy Formule Renault. Jest tam wielu kierowców, którzy nie mogą się ścigać."

"Jeżeli się nie ścigają, nie możemy ich oglądać i oceniać. Wszyscy mają tak samo, tak więc zespoły będą raczej chciały pozostać przy aktualnych składach."

Prost przyznaje również, że Ricciardo nie będzie miał zbyt wielu alternatyw: "Max Verstappen jest w pełni zakotwiczony w Red Bullu, więc nie widzę tam Daniela."

"Z nami wszystko jest otwarte, a pod pewnymi względami Daniel chce kontynuować tę współpracę. On nie założył się, ale chciał odnieść sukces z Renault i obecnie prowadzimy bardzo pozytywne rozmowy."