Oficjalna strona F1 opublikowała świetny tekst, w którym uzasadniono, dlaczego Robert Kubica powinien poradzić sobie w sezonie 2019.
Powrót Roberta Kubicy do F1 to głośny temat i świetna historia. Jej wartość dostrzegają także osoby odpowiedzialne za marketing i social media, często wspominając o polskim kierowcy w różnych publikacjach.Oficjalna strona Formuły 1 opublikowała dzisiaj świetny tekst, zatytułowany "Robert Kubica 2.0 - dlaczego kontuzje nie powstrzymają go w 2019 roku". Jego autorem jest Lawrence Barretto.
Artykuł jest bardzo długi, ale porusza najważniejsze aspekty powrotu Polaka do królowej motorsportu. Są w nim interesujące historie i wypowiedzi, które mogą przybliżyć fanom postać Kubicy oraz to, przez co przeszedł.
Poniżej przytoczyliśmy najciekawsze fragmenty tekstu. Całość jest dostępna na formula1.com.
"Podczas rehabilitacji w Formula Medicine, Robert próbował symulatora. Dr Riccardo Ceccarelli, specjalista w medycynie sportowej, który współpracował już z ponad 70 kierowcami F1, przypominał jak zmodyfikowano go, by Kubica mógł operować wszystkimi przyciskami swoją lewą ręką. W tamtym czasie jego noga nadal była złamana a prawa ręka wymagała kolejnych operacji."
"Obok niego siedział młody kierowca GP3. Obaj jeździli po tym samym torze. Różnica była widoczna. "Kierowca GP3 naprawdę naciskał", mówił Ceccarelli. "Można było zobaczyć ruchy jego ciała, widać było, że ciśnie. Robert jechał płynnie, tylko jedną ręką, jego ruchy były wolne. Myślałem, że on tylko uczy się toru, ale gdy spojrzałem na czasy, Robert był pół sekundy szybszy. Nie wykonywał żadnych zbędnych ruchów, był bardzo precyzyjny. To było fantastyczne."
"To jest przewaga Roberta. Nie chodzi o testy fizyczne czy ilość kilogramów, które może przesunąć. Chodzi o wszystko razem i on jest szczęściarzem. Jest stworzony do bycia kierowcą. Są ludzie, którzy w wieku trzech lat są topowymi muzykami. Dla motorsportu, Kubica jest właśnie taki. To ktoś urodzony, by to robić. Jest niesamowicie silny z natury" powiedział Ceccarelli.
W tekście padają także przypomnienia słów Polaka, który jasno deklarował, że gdyby nie był stuprocentowo przekonany, że poradzi sobie za kierownicą, nie podpisywałby umowy z Williamsem. Należy pamiętać, że o ile nad Wisłą w większości wiadomo, że Robert nie jest "niepełnosprawnym w aucie", tak za granicą nadal pojawiają się takie głosy. Wystarczy wejść w dowolny post o Williamsie na Facebooku i można się natknąć na takie przejawy ignorancji lub, dość zrozumiałe z perspektywy niedzielnego widza, powątpiewania. Dlatego osobom, które piszą o Robercie, zależy na pokazaniu, że jest to zamknięty temat i od Australii liczyć się będzie stoper, tak jak dla pozostałych 19 kierowców.
Szefowa ekipy Polaka, Claire Williams, przyznała, że poziom fizyczny Kubicy jest rewelacyjny i kolejny raz doceniła go za to, że po tym jak stracił szansę na jazdę już w zeszłym roku, pozostał w zespole.
"Nie postrzegam Roberta jako kontuzjowanego, nigdy nie postrzegałam. Nie wiem czy to dlatego, że jestem przyzwyczajona do Franka Williamsa [ojca Claire i założyciela ekipy, który jeździ na wózku inwalidzkim od 1986 roku]. Nie chodzi mi o porównanie, po prostu tego tak nie postrzegam. Oceniam ludzi za to, co wnoszą. Robert zawsze przekraczał nasze oczekiwania. W zeszłym roku nie dostał fotela wyścigowego i pozostał z nami w roli kierowcy rezerwowego i rozwojowego. To świadczy o sile jego charakteru."
"Nie zauważam jego ograniczeń. Jasne, trzeba było to rozważyć, bo z ludzkiej perspektywy trzeba podjąć dobrą decyzję i trzeba wiedzieć, że ktoś jest w stanie jeździć tymi maszynami. Dlatego chciałam mieć stuprocentowy komfort, razem z inżynierami. Każdy raport, który dostałam, świadczył, że on może to robić. Nie dalibyśmy mu fotela wyścigowego, gdybyśmy myśleli, że jest inaczej. Z perspektywy przygotowania fizycznego, myślę, że trudno znaleźć lepiej przygotowanego kierowcę. Ten człowiek konsekwentnie utwierdza nas w tym, że jego fizyczny poziom jest niesamowity."
Riccardo Ceccarelli wyjawił także, jak świetnie Kubica radzi sobie pod presją. Zaznaczył, że według niego nikt inny nie poradziłby sobie w F1 w podobnej sytuacji.
"Robert jest niesamowicie dobry w wysiłku tlenowym. Trzeba być fizycznie silnym, by jeździć samochodem F1, ale jest limit mięśni, których potrzeba. Jako, że Robert nie marnuje energii za kierownicą, nie musi być osiłkiem."
"Można być bardzo silnym, gdy wszystko jest super, ale wtedy można odkryć, że jest się słabym, gdy zewnętrzna presja jest większa od tej, z którą ktoś potrafi sobie poradzić. Pracowaliśmy nad filtrowaniem mózgu, wyrzuceniem tych aktywności, które są zbędne. Tu Robert jest ekstremalnie silny. Nawet, jeśli ma trudny moment, umie wyrzucić z siebie stres i pozwolić umysłowi skupić się na jeździe. Dlatego zużywa tak mało energii. Według mnie to jedyny kierowca, zdolny prowadzić bolid F1 z fizycznymi ograniczeniami, które ma. Jest tak, bo jeździ tak naturalnie, tak ekonomicznie, że może sobie poradzić."
Krakowianin stawia sprawę jasno. Chce naciskać i być rozliczanym z jazdy. Zaznacza, że mogą mu się przytrafić błędy, ale w Formule 1 to normalne. Wie, że w takiej sytuacji część osób powie coś o jego ręce, ale do takich błędnych ocen zdążył się już przyzwyczaić.
"Fizyczny aspekt bez dobrego stanu mentalnego nie da żadnych wyników. Strona psychiczna była dla mnie ważna od zawsze i dlatego dążę do naturalnego sposobu ścigania się. Jazda przychodzi jak picie wody - naturalnie."
"Mogę wylecieć z toru, ale czasem trzeba to zrobić, by ocenić, jak mocno można naciskać. I ja będę naciskał. Podchodzę realistycznie, krok po kroku. Nie ukrywam niczego i nie będę chował się za ograniczeniami. Nie dostaję niczego za to, że je mam lub za mówienie o nich. Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Taki jestem. Jeśli to będzie wystarczające na F1 w przyszłości, będę szczęśliwy. Jeśli nie - przynajmniej próbowałem. To wielkie wyzwanie, ale w ostatnich ośmiu latach miałem większe."
05.03.2019 18:42
0
Też dałem się sprowokować,ale dużo ludzi chyba w to wierzy. (@1) Ile można wałkować to samo?Orlen robi na sponsoringu KUB świetny biznes!Tylu januszy wydałoby te piniondze na lepiej.Ignoruję chłopa
05.03.2019 20:44
0
Mówiąc szczerze też nie wierzę by Vettel był wstanie osiągnąć więcej. Hamiltona nie lubiłem swego czasu, za jego arogancję, ale jedno zawsze mu przyznawałem, jest świetnym kierowcą. Ba ... cudownie oglądało się jak lądował na końcu stawki i gonił czołówkę. Nie przypominam sobie by Vettel miał takie osiągnięcie na swoim koncie (może nie pamiętam zwyczajnie). Zdecydowanie jednak środek stawki w tym sezonie wygląda bardzo obiecująco. No i oczywiście złoty chłopak Leclerc, nie mogę się doczekać jego pierwszego wyścigu w Ferrari. Zdecydowany pretendent do tytułu mistrza świata. Oby tylko nie miał takiej historii jak Kubica. Szkoda by było. Co do Kubicy, wiem że nie możemy liczyć na zbyt wiele ze względu na bolid, ale ciesze się że wrócił. Dobrze będzie chłopa znów oglądać w tym sporcie.
05.03.2019 22:01
0
@ad36 horus Dziękuję Orlenowi za sponsoring Kubicy, ale ja tam, póki będą sprzedawać to g.no, tankował nie będę.
05.03.2019 23:37
0
38. kruszon Nie wiem czy wiesz, ale wszystkie paliwa robi Orlen.
05.03.2019 23:50
0
@ad39royal Mam trochę wiedzy na ten temat. Zbyt ogólnie napisałeś, ponieważ nie wszystkie paliwa są z Orlenu, oraz są jeszcze stacje które kupują na Orlenie paliwo, dodając swoje "ulepszacze". Natomiast z mojej wiedzy, jest tylko jedena marka w Polsce, która dystrybuuje swoje czyste paliwo.
06.03.2019 00:16
0
@ad40. Zapomniałem dodać, że chodzi mi o paliwa premium.. jeżeli chodzi o zwykle paliwo, to oczywiste prym w dostarczaniu wiedzie Orlen i Lotos. Ale nadaje "czystego" paliwa.
06.03.2019 09:14
0
@37. Deszczowe Spa nie pamiętam w kturym roku w 2011 albo 2012 w redbulu jeszcze. Ale bylo to ze straszna przewaga tego bolidu.
06.03.2019 11:57
0
40. kruszon Masz racje, bo Lotosa już prawienie ma. Tak czy siak wszystko idzie z Orlenu. Coś co ma nazwę premium nie znaczy, że coś ma. Nie oszukujmy się, są dwa rodzaje benzyny, które mają te same właściwości. Różnią się tylko ceną, a ludziom wciska się kity, że lepsze. W Niemczech jest benzyna 92 i co to ma niby znaczyć, gorsza lepsza, dostosowana ideologia eko, sreko i takie tam. Przed 2010 rokiem wszystkich we Francji namawiali na Disle, bo ekonomiczne. Minęło z 10 lat i nagle zmiana frontu. Nowe podatki itp. Od siebie dodam, że gdyby paliwo kosztowało bez wszystkich przekrętów tyle ile ma kosztować, to gospodarka by odżyła. Niby ociepla się klimat, a USA zamarzło. Ludzi robi się w konia i to na poważnie.
06.03.2019 12:48
0
Robert zawsze naciskał w każdym zespole jakim był, obawiam się tylko, że forma Williamsa jest tak, że słaba, że ani naciskanie, ani naturalny talent Roberta nic nie pomoże niestety... :(
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się