Pomimo faktu, iż BMW Sauber uzyskało drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów nasz kierowca jest zawiedziony swoim pierwszym pełnym występem w wyścigach Formuły 1. Robert zdobył jak na razie 35 punktów, natomiast jego kolega z zespołu Nick Heidfeld 56.
Na pytanie jak ocenia swój pierwszy pełny sezon w wyścigach Kubica odpowiedział:„Jestem bardzo zawiedziony. Mamy dobry samochód ale wygląda na to, że musieliśmy walczyć o to aby wykorzystać w pełni swoje możliwości. Nie wykorzystałem w stu procentach wszystkich okazji.”
Kubica pierwszy raz bolidem F1 pojechał na testach zespołu Renault. Już trzy tygodnie później stał się kierowcą testowym niemieckiego zespołu BMW Sauber, aby w końcu zastąpić Jacquesa Villeneuvea w fotelu kierowycy wyścigowego.
05.10.2007 15:21
0
przesio- kiedyś se obliczyłem, że gdyby nikt nie miał zawału bolidu, to Kubica miałby ok. 8 pkt. przewagi nad Heidfeldem, i 14 (chyba) punktów straty do Massy.
05.10.2007 20:44
0
Patrząc z perspektywy mijającego sezonu, dochodzę do wniosku, że podstawową przyczyną jego "nieudanego" sezonu jest to, że jest z założenia tylko drugim kierowcą.Z tego wynikają trzy następne , powiedzmy, "podprzyczyny": 1. To Nick H jest uprzywilejowany , np. w doborze taktyki na wyścig, a nie RK, 2. RK był, i być może nadal jest, testerem rozwiązań technicznych i strategicznych (przynajmniej 2 ryzykowne dla RK strategie w tym sezonie), 3. RK przydzielono debiutujący zespół inżynierów (mechaników?), w tym niedoświadczonego głównego inżyniera . Wcześniej wydawało mi się , że głównymi przyczynami "nieudanego sezonu" RK są te opisane w p. 1. i 2. , ale teraz, sądząc po niedawnych wypowiedziach, RK, Mario T. itp. , przychylam się do punktu 3.!! Tym bardziej, że jak spojrzeć w wstecz to, od początku sezonu do czasu obecnego, najwięcej zawalonych wyścigów RK miał właśnie przez mechaników. Robert jest świetnym kierowcą, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że lepszym (a przynajmniej równym) od Hamiltona (może to nie jest zbyt odkrywcze), ale trzeba wyraźnie powiedzieć , że o sukcesie w F1 w większym stopniu decydują bolid, mechanicy i atmosfera w zespole (ale także i sędziowie, jak to wyraźnie było widać ostatnio) niż sam kierowca!. Smutne to jest, ale prawdziwe. Tak więc, czy RK ma kiedykolwiek szanse wygrywać? Owszem , ma, ale swoją wytrwałością i charakterem (a to ma z całą pewnością , i tym przebija wszystkich innych kierowców; RK ma po prostu charakter Mistrza!) musi przekonać wszystkich decydentów do siebie, tak aby to na niego w końcu postawili. I wtedy będzie Mistrzem!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się