WIADOMOŚCI

Ricciardo: skargi Vettela są "typowe"
Ricciardo: skargi Vettela są "typowe"
Daniel Ricciardo krytykę ze strony Sebastiana Vettela jakiej udzielił przez radio po próbie wyprzedzenia go w pierwszym zakręcie toru pod koniec wyścigu, określił „typową”.
baner_rbr_v3.jpg
Ricciardo przez 31 okrążeń prowadził w GP Hiszpanii, aby ostatecznie przekonać się, że strategia trzech postojów w boksach była mniej skuteczna niż ta jaką otrzymał Max Verstappen, który aleję serwisową podczas wyścigu odwiedzał tylko dwukrotnie, podobnie jak drugi na mecie Kimi Raikkonen.

W końcówce wyścigu Ricciardo zdecydowanym manewrem na Sebastianie Vettelu w pierwszym zakręcie toru próbował wskoczyć na podium jednak sztuka ta się nie udała, a na przedostatnim okrążeniu Australijczyk musiał jeszcze raz zjechać do boksów po tym jak trudów jego jazdy nie wytrzymała jedna z opon.

Sebastian Vettel przez radio tak skrytykował manewr Ricciardo: „Co to ma być. Wyścig czy ping pong?!”

Ricciardo nie wziął jednak sobie do serca uwagi swojego byłego partnera zespołowego, po wyścigu odpowiadając: „Najwyraźniej on stwierdził przez radio, że byłem zbyt agresywny. To typowe w jego wykonaniu.”

„W przeciwieństwie do 99 procent kierowców w stawce starałem się wyprzedzać.”

„Wielu z nich jest zadowolonych, z jazdy za kimś i nawet nie próbują. Próbowałem kilka razy, ale nie udało się. Niemniej byłem niezadowolony z jazdy na czwartym miejscu.”

„Wiedząc, że doganiamy bolidy z przodu, a Seb był na naszej drodze do podium i potencjalnej wygranej, musiałem spróbować i spróbowałem.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

39 KOMENTARZY
avatar
funkykoval2001

15.05.2016 22:47

0

haha, świetny tytuł ! Vettel to frustrat, jakich mało. cenię go, jako kierowcę, ale to taki mięczak, jako facet, że aż żal...


avatar
Root

16.05.2016 00:08

0

Vettel ma rację i już. A Ricciardo jakoś chce się wytłumaczyć z durnego manewru, ale że nie ma argumentów, to atakuje Vettela. A powinien mu podziękować, że Vettel perfekcyjnie uniknął kolizji. Żadne płaczki sprzed telewizora krytykujące Vettela oczywiście tego nie widzą, ale to już ich problem - polecam okulistę. ;)


avatar
Anuk666

16.05.2016 11:56

0

Ten divebomb Riccardo to chyba był pokazem czystej desperacji -" albo dasz mi się wyprzedzić albo obydwaj nie ukończymy wyścigu". Nie cierpię :)


avatar
funkykoval2001

16.05.2016 20:10

0

@37 i @38 - stronnicze glupoty


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu