Jenson Button będzie musiał poczekać na swoją wersję poprawionego silnika Hondy do GP Meksyku.
Po południu Hiszpan powrócił do starej wersji silnika jednak uszkodzenia turbosprężarki i układu MGU-H sprawiły, że ten po piątku otrzyma kolejną karę, przesunięcia o kolejne 10 pozycji, łącznie mając na koniec aż 35 pozycji straty.
Jak przyznał Jenson Button poprawiony silnik od samego początku nie miał być wykorzystany podczas GP Rosji a jego wyścigowy debiut ma przypaść na GP USA. W Austin Brytyjczyk jednak także prawdopodobnie nie będzie posiadał go w swoim bolidzie.
„Silnik w bolidzie Alonso w zasadzie nie był przygotowany na ten weekend. Poprawiony silnik jest przygotowywany pod kątem kolejnego wyścigu. Tak, będzie miał go do dyspozycji [w USA], a ja nie.”
„Musimy go zamontować w jednym z bolidów i zobaczyć co on nam daje. W moim aucie pojawi się on na kolejnym Grand Prix [w Meksyku].”
Button przyznaje, że wolałby, aby pod względem sprzętu obaj kierowcy byli równo traktowani przez zespół, jednak w obecnej sytuacji rozumie taką decyzję i nie ma z nią większych problemów.
„W zespole lubisz być traktowany jednakowo, ale w naszej sytuacji musimy sprawdzić silnik w aucie. Musimy pokonać nim jak najwięcej kilometrów, aby zobaczyć jak będzie funkcjonował w przyszłości, w przyszłym roku. Kolejne wyścigi będą stanowiły dla nas formę testów.”
„To będą trudne wyścigi. Jedynym wyścigiem, w którym mamy szansę wypaść dobrze jest Austin, a potem nasze auto będzie już tylko obiektem testowym.”
„Dajemy z siebie wszystko, aby wycisnąć jak najwięcej z auta i zdobyć jak najlepszy wynik.”
„Niemniej w prostych słowach będziemy teraz dużo testowali i robili rzeczy, których zazwyczaj nie wykonujemy w trakcie sezonu z bolidem i silnikiem, aby upewnić się, że wszystko rozwija się prawidłowo pod kątem przyszłego roku.”
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się