WIADOMOŚCI

Mercedes nie zmieni polityki do czasu kolizji
Mercedes nie zmieni polityki do czasu kolizji
Zespół Mercedesa nie zamierza stawać na drodze świetnym pojedynkom ich kierowców na torze do czasu kiedy Ci nie zaczną doprowadzać do kolizji między sobą.
baner_rbr_v3.jpg
Zawodnicy Mercedesa na początku i pod koniec wyścigu pokazali w Bahrajnie świetny kunszt jazdy wyścigowej, która musiała podobać się wszystkim kibicom.

Słowa uznania po wyścigu należały się także ekipie, która nie wkroczyła w ten pojedynek i pozwoliła się wykazać zarówno Lewisowi Hamiltonowi jak i Nico Rosbergowi.

Na 10 okrążeń przed metą Paddy Lowe, dyrektor techniczny zespołu, przekazał swoim kierowcom wiadomość: „Upewnijcie się, że dowieziemy oba bolidy do mety”. Słowa te mogłyby być przez zagorzałych przeciwników traktowane jako forma team orders, jednak obaj kierowcy zespołu do samej mety walczyli czysto o każdy kawałek toru.

„Wspaniale jest oglądać dwóch kierowców tego kalibru uczciwie walczących ze sobą, nie ryzykując uszkodzeń i dostarczających wielkiego show” mówił Toto Wolff, dyrektor ds. sportów motorowych Mercedesa. „Nie może być lepiej. To czysta reklama Formuły 1 w chwili, gdy otrzymuje ona krytykę od ludzi.”

Wolff przyznał, że podobną politykę jego ekipa planuje utrzymać do czasu kiedy na torze nie dojdzie do kolizji między obydwoma zawodnikami.

„Tak [chcemy utrzymać taką politykę], do czasu kiedy nie posypią się przednie skrzydła. Wtedy ponownie usiądziemy i zastanowimy się czy taka ma być nasza strategia.”

„Uważam, że kierowcy muszą zdawać sobie sprawę, gdzie zespół musi wkroczyć i ważne jest, aby nie ryzykować wizerunku naszej marki.”

„Reprezentujemy dużą markę, więc musimy wiedzieć co robimy. Oni zrobili to w fantastyczny i spektakularny sposób.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

38 KOMENTARZY
avatar
adrian1313

08.04.2014 23:04

0

a mnie to śmieszy Boro :P cieszę się ze jednka jest F1 w Polsacie, ale Boro i jego teorie spiskowe, na temat ustaleń w Mercu, TO, walki między kierowcami również poza torem i ich rzekomej niechęci do siebie nawzajem :P


avatar
Skoczek130

09.04.2014 00:12

0

@radzix - w Malezji sytuacja wyglądał odwrotnie, a problemy u Vettela miały miejsce właściwie od treningów. Między innymi szybko zużywająca się guma... po prostu nie było optymalnych ustawień... ;) Zawistnicy w sytuacji, kiedy Vettel skopie tyłek Ricciardo, oczywiście będą siedzieć cicho... albo lepiej... stwierdzą, że nastąpiła faworyzacja... ;) Ale oni już tak mają... ;) Daniel robi świetną robotę - wierzyłem w niego i życzę mu sukcesów. Bez względu na to, że będzie przed Vettelem, czy za. :))


avatar
Alonsofan

13.04.2014 19:31

0

zeby sie nie skonczylo jak walka Ham vs Alo w Mclarenach :D


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu