Podczas gdy ekipy korzystające z silników Renault dopiero zaczynają swoje właściwe testy, Mercedes nie przestaje prężyć swoich muskułów.
Trzeciego dnia testów w Bahrajnie Lewis Hamilton nie dał szans swoim rywalom. Już rano kierowca Mercedesa wykonywał serię krótkich przejazdów, skupiając się na ustawieniach W05. Rano także uzyskał czas 1:34,263, poprawiając wczorajszy wynik Kevina Magnussena (McLaren) i jeszcze bardziej niwelując stratę do czasu Nico Rosberga z kwalifikacji do GP Bahrajnu 2013.Z drugim czasem dzisiejsze zmagania kończył Jenson Button, który stracił do swojego byłego partnera z zespołu przeszło 0,7 sekundy. Brytyjczyk jako jedyny pokonał dzisiaj barierę 100 okrążeń. Do czołowej trójki pod koniec sesji wskoczył Felipe Massa, któremu zespół postanowił wynagrodzić brak jazd z pierwszego dnia testów i trzeci dzień sprawiedliwie podzielił między obu swoich zawodników.
Czwarty wynik należał do Estebana Gutierreza (Sauber), który wyprzedził swojego rodaka, Sergio Pereza (Force India).
Kimi Raikkonen, który za sterami F14 T zmienił Fernando Alonso pokonał dzisiaj tylko 44 okrążenia. Bolid Ferrari ponownie miał problemy z układem telemetrii, przez co Fin musiał sporo czasu czekać bezczynnie w garażu, ostatecznie kończąc dzień z szóstym rezultatem.
Daniił Kwiat, debiutujący w F1 za kierownicą Toro Rosso w końcu zaliczył dużo lepszą sesję testową. Młody Rosjanin pokonał bolidem STR9 57 okrążeń.
Mniej szczęścia pod tym względem miała ekipa Lotusa. Dzisiaj za kierownicą E22 po raz pierwszy „oficjalnie” zadebiutował Pastor Maldonado. Wenezuelczyk pokonał jednak tylko 26 okrążeń a jego auto kilka razy musiało zostać dostarczone do boksów na lawecie.
W podobnych nastrojach dzień kończył się dla nowego kierowcy Red Bulla. Sebastian Vettel wczoraj zdołał wykręcić 59 okrążeń nowym RB10, dzisiaj jednak średnia pokonanych kółek ponownie została zaniżona. Daniel Ricciardo przejechał tylko 28 okrążeń a jego ekipa przed końcem sesji postanowiła zakończyć swoje prace na torze.
Stawkę kierowców z czasami zamykali Marcus Ericsson (Caterham) i Max Chilton (Marussia). Szwed był bliski sprawienia niespodzianki i zostania pierwszym kierowcą, który na silniku Renault w trakcie jednego dnia testów pokonał 100 okrążeń. Jego licznik ostatecznie zatrzymał się jednak na 98 kółkach. Marussia przez cały dzień walczyła z jednostką Ferrari, a Max Chilton pokonał tylko 4 kółka.
Jedynym zawodnikiem, który dzisiaj nie odnotował czasu był Valtteri Bottas, który rano wraz z ekipą Williamsa ćwiczył pit stopy. Fin omijając metę pokonał w ten sposób aż 55 kółek toru w Bahrajnie.
24.02.2014 15:33
0
@ 35. Grzesiek 12. To niech będą jeszcze moje ostatnie dwa zdania ;-). Prawdopodobnie masz rację - gdyby McLaren postawił na Alonso ... mogliby mieć dwa tytuły kierowców, plus jeden drużynowy ... Ale wiesz Kolego ... ciężko je zdobyć, kiedy w zespole jest zawodnik, który myśli tylko o sobie i chce ( lub nawet żąda ) żeby cały team pracował jedynie na niego ;-). Ron Dennis, to szef dla którego przez lata jeździli najlepsi z najlepszych ( często z trudnymi charakterami ) ..., a jednak wolał zostawić w zespole niedoświadczonego Hamiltona ..., więc chyba miał do tego solidne powody ... ;-). A czy Alonso pokazał aż takie jajca ... ? Ucieczka pod " bezpieczne skrzydełka " Flavio, raczej mnie o tym nie przekonuje ;-). Znacznie więcej widzę " ich " u kierowcy, który nie bał się zrobić przerwy od F1 i spróbować swoich sił w innego typu zawodach ;-). Narka :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się