Saga team orders podczas Grand Prix Malezji cały czas przewija się w Formule 1. Sebastian Vettel według słów Christiana Hornera, szefa zespołu Red Bull, osobiście przeprosił za swoje zachowanie członków zespołu podczas spotkania w Milton Keynes.
Niemiec odwiedził fabrykę zespołu w tym tygodniu, aby rozpocząć prace przygotowujące go do występu w kolejnej eliminacji mistrzostw świata F1, GP Chin.Wcześniej jednak Vettel przeprosił pracowników i zapewnił iż podobna sytuacja nigdy więcej już się nie powtórzy.
„Mówił, że nie jest w stanie cofnąć czasu, ale zrozumiał, że to co zrobił był złe” mówił dla Sky Sports News Horner. „Przeprosił zespół i każdego z osobna członka załogi za swoje zachowanie, gdyż uważa, że zespół jest ważny a bycie częścią ekipy jest kluczowym aspektem do stawienia czoła w rywalizacji o mistrzostwa świata.”
Horner wyraził także nadzieję, że Mark Webber rozumie iż zaistniała sytuacja nie była przez zespół zamierzona i że to on miał według ekipy sięgnąć po wygraną w Grand Prix Malezji.
31.03.2013 11:06
0
@ 69. beret Wiesz, bo ktoś taki jak Michael, trafia się raz, i tylko raz. Ja pamiętam, że jedno z moich pierwszych spotkań (wspomnień) z f1 to właśnie początki Michaela, i mój tata, który mówił że ten chłopak jest dobry, bardzo dobry. Dla mnie, najlepsze jest to że przez 20 lat (prawie całe życie), mogłem oglądać na torze chłopaka, od którego f1 dla mnie zaczeła się na dobre, i te 20 lat było niesamowite. I na koniec, jak to mówi Eddie Jordan: '' Bardzo chciałbym jeszcze w swoim życiu zobaczyć u kogoś coś więcej niż to, co pokazał Michael,.... ale to chyba po prostu niemożliwe...''
31.03.2013 11:37
0
Piękna dyskusja o Schumacherze się zrodziła widzę. I bardzo fajnie. Miło się takie rzeczy czyta. W końcu ileż można czytać bez końca o incydencie Vettela w ostatnim GP. Nudne to już się robi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się