WIADOMOŚCI

  • 23.10.2012
  • 5533
Hamilton: Jeżdżę lepiej niż kiedykolwiek wcześniej
Hamilton: Jeżdżę lepiej niż kiedykolwiek wcześniej
Kierowca McLarena nie ma wątpliwości, że jego obecna forma odzwierciedla jego prawdziwe możliwości. Mimo problemów w ostatnich wyścigach, Hamilton jest przekonany, że jeździ teraz lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
baner_rbr_v3.jpg
Po zwycięstwie na Grand Prix Włoch, dla Lewisa Hamiltona sezon zaczął układać się z wyścigu na wyścig coraz gorzej. W Singapurze miał problemy ze skrzynią, z kolei zarówno w Japonii, jak i Korei wadliwe okazało się zawieszenie. To wszystko spowodowało, że kierowca na ten moment nie liczy się w walce o mistrzostwo. Brytyjczyk ma nadzieję, że los uśmiechnie się do niego podczas weekendu w Indiach.

„Czuję, że teraz jeżdżę lepiej niż kiedykolwiek wcześniej” – mówi Lewis. „Nawet jeśli rezultaty tego nie pokazują, to jadę do Indii w z nadzieją na dobry wyścig. Myślę, że nasz samochód bardzo dobrze pasuje do tego toru. Chciałbym już rozpocząć piątkowe treningi” – dodaje.

McLaren obecnie traci 83 punkty w klasyfikacji konstruktorów do pierwszego Red Bulla. Martin Whitmarsh jest przekonany, że w Indiach zespół będzie miał szansę powalczyć o dobry rezultat. „Wyścigi w Korei i Japonii nie były dla nas produktywne. Żaden zespół, ani żaden kierowcy nie może tego uniknąć. Liczę na to, że dwa kolejne wyścigi przyniosą naszym kierowcom i całej ekipie korzystne wyniki” – kończy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

48 KOMENTARZY
avatar
Angulo

24.10.2012 19:03

0

Skoczek - ciekaw jestem co byś mówił, gdyby to Alosno ciągle miał psute wyścigi nie z własnej winy...


avatar
logel999

24.10.2012 19:10

0

Skoczek czy ja mówie hmm Alonso to cienias itp .... Dla mnie najlepszy jest Hamilton no tak jak widac jestem wiernym fanem ... Ale Alonso też lubie i jak Hamilton matematycznie szans na tytuł nie będzie miał to bede mu kibicował nadal i Alonso w walce o tytuł ..... A nie jak ty Skreslasz Hamilton bo on to cienias niby i wgl ... Tak naprawde ty masz problem do czarnych ;p ..


avatar
Skoczek130

24.10.2012 19:37

0

@Angulo - kierowca wyścig wygrywa z zespołem i przegrywa. Pech to znaleźć się w sytuacji kompletnie nie zawinionej. Alonso czy Kobayashi podczas GP Belgii - to był pech. Ale np. Alonso podczas GP Japonii wpadł w poślizg na własne życzenie. @logel999 - skoro tak twierdzisz, to niech i tak będzie. Pisałem, że Hamilton to cienias? Cóż, może byłem pijany i faktycznie tak napisałem. Ty wiesz lepiej... @rokosowski - co do Kovalainena - skoro twierdzisz, że Heikki miał równie dobrze przygotowany bolid, co Hamilton, to na pewno należysz do grupy obiektywnych. ;) Od dawna też odnosisz się do Alonso - cóż, R29 w przeciwieństwie do MP4-23 nie był rozwijany od połowy sezonu. Ale dobra - skończmy ten temat.... ;)


avatar
Skoczek130

24.10.2012 19:39

0

@Angulo - tak samo jest z pitami i awariami - ostatnio dywagowano na temat tego, czy to pech. Stwierdzono, iż nie. Pzdr


avatar
Reaglag

24.10.2012 21:17

0

Skoczek130. Wiem, ze LH to mulat. Poprostu okreslenie murzyn czy muzin jest dla mnie niesmaczne. A co do komenta z fatum- to faktycznie mg byc glupoty. Pozdr. :-)


avatar
rokosowski

24.10.2012 22:04

0

@35 Ja tam się na cudach za bardzo nie znam chociaż dwa wygrane quale o pół sekundy w tak wyrównanym sezonie wrażenie robią, nie wydaje mi się też żeby jeździł w tym sezonie słabiej od Alonso i Vettela, właściwie to jestem pewny że nie jeździł (jeden słabszy weekend na silverstone choć i tak lepszy od Buttona). Ta trójka jest w tym sezonie najlepsza a wygra ten w najlepszym zespole czyli tak jak zawsze. Ale spoko, do fanatyków się nie dotrze, są tacy co to ciągle np jadą po Vettelu jaki to on jest słaby bo mu zabrali dyfuzor, bo adrianek znowu mu tytuł załatwi itd, buuuu żenua. Mi kibicowanie przeszło jakieś 10 lat temu dzięki czemu mogę teraz spokojnie przyglądać się internetowej nawalance napinaczy całkowicie odpornych na fakty. Czasami nawet śmiesznej, najczęściej żenującej.


avatar
rokosowski

24.10.2012 22:07

0

@31 taaaaa a ciekawe co by Jackie Steward osiągnął bez Kena Tyrella


avatar
mexo4

25.10.2012 02:53

0

@skoczek130 Jeżeli twierdzisz że Hamilton jest takim zwykłym kierowcą to co dopiero za WIELKI TALENT JEST Z VETTELA ! Nie jednokrotnie rozpisywałeś się nad tym jaki to świetny kierowca !!! A on jest po prostu DOBRY ! AMERYKI nie odkryłeś że Hamilton wygrywa jak mu bolid pozwala . TAK samo jest i z ASEM twojego ulubionego zespołu .Hamilton jest DELIKATNIE TU UJMUJĄC bardzo szybkim kierowcą , tylko za bardzo agresywnym.Nie jestem FANEM Hamiltona , a nawet ci powiem że mnie wku.wia , ale staram się go oceniać uczciwie a nie pod kątem sympati. Vettela też nie lubie , ale doceniam to że jest mistrzem świata , choć w tym sezonie do momentu porawienia bolidu też nie błyszczał.


avatar
Skoczek130

25.10.2012 08:37

0

@mexo4 - na Vettelem rozpływałem się dawno temu. Teraz oceniam go obiektywnie. W tym roku różne gafy popełnił, ale jak bolid jest zdolny do walki, to zawsze to wykorzystuje. Za wzór kierowcy oceniam obecnie Alonso, ale wiem przecież, że bez świetnej maszyny i on nic nie zdziała. Każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony. O Hamiltonie napisałem, że jest świetnym kierowcą. Należy do tych lepszych. Ale na pewno nie uważam go za najlepszego.


avatar
Skoczek130

25.10.2012 08:39

0

@Realgag - dobrze, że wiesz. Osobiście nigdy nie dokonałem wycieczki na tle rasistowskiej. Kolor skóry nic nie zmienia - taki sam człowiek. Pzdr


avatar
Skoczek130

25.10.2012 08:44

0

@rokosowski - dobrze, że się rozumiemy. Co do quali, zawsze uważałem, że to mocniejsza strona Hamiltona. Brałem jednak pod uwagę wyścigi. Też nie lubię, kiedy ktoś pisze o kimś "cienias", bez podstaw. Ja nigdy o Hamiltonie tak nie napisałem - zawsze się z nim liczyłem. Jako, że mu nie kibicuje, zawsze zwracałem na niego szczególną uwagę. Wiedziałem, że zawsze może być groźny. Nie uważam go za najlepszego, ponieważ ma więcej słabych punktów od Alonso. A biorę pod uwagę wszechstronność - najważniejszą rzecz w każdej dziedzinie. Na pewno jednak to pierwsza piątka stawki F1. Pzdr


avatar
logel999

25.10.2012 14:19

0

Alonso niby lepszy od Lewisa ??? hmmm Ostro ...... Oni równi są talentem raz lepszy Lewis , a raz Alonso


avatar
Skoczek130

25.10.2012 17:13

0

@logel999 - zostaw talent w spokoju! Na klasę kierowcy składa się dużo więcej czynników. I tu wygrywa Fernando.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu